Cyberpunk i Wiedźmin nadal skrywają tajemnice. Chodzi o easter eggi
Easter eggi w grach to świetna rzecz, która często powoduje uśmiech na twarzy lub powiew nostalgii. Z takich ciekawych znajdziek słyną np. gry Rockstara, ale też rodzime produkcje od CD Projekt RED. Deweloperzy z polskiego studia zdradzili ostatnio, że w ich grach nadal jest sporo do odkrycia. Mowa o Wiedźminie i Cyberpunk 2077.
Cyberpunk, Wiedźmin i inne znajdźki
Od premiery Wiedźmina 3: Dzikiego Gonu minęło już dobrych kilka lat, Cyberpunk też nie jest pierwszej młodości. Mimo wielu godzin spędzonych w grach przez miliony osób te nadal skrywają sporo tajemnic. Chodzi o easter eggi, w których temacie wypowiedziało się kilku deweloperów ze studia CD Projekt RED. W niedawno opublikowanym odcinku AnsweRED Podcast zdradzili, że niektóre z ich ulubionych znajdziek nadal czekają na swoich odkrywców.
Głos w rozmowie zabrał m.in. Marcin Blacha, który miał okazję pracować przy wielu projektach REDów, np. przy pierwszym Wiedźminie.
Szczerze mówiąc, moje ulubione z tych wszystkich małych i zabawnych easter eggów, wciąż są tajemnicą. Z tego co wiem, nie zostały jeszcze odkryte. Są naprawdę, naprawdę trudne do odkrycia, więc nie chcę o nich za dużo mówić.
Marcin Blacha, CD Projekt RED
Wychodzi na to, że poznaliśmy rzeczone gry tylko częściowo. Pora ponownie wybrać się do któregoś z wykreowanych światów i zbadać sprawę.
A jak w ogóle powstają easter eggi? Dowiedzieliśmy się tego z powyższej rozmowy, a przynajmniej tak to wygląda w przypadku polskiego zespołu. Wychodzi na to, że cały proces jest mocno przypadkowy. Pojawienie się czegoś śmiesznego w grze to najczęściej efekt losowego, acz zabawnego pomysłu, który wpada komuś do głowy w czasie pracy.
Nie ma to nic wspólnego z odgórnym planowaniem. Zdecydowanie najczęściej takie pomysły pojawiają się nawet po kilku latach produkcji, gdy ktoś stwierdzi, że w danym miejscu umieszczenie czegoś potencjalnie śmiesznego będzie dobrym pomysłem. Spontaniczność – to lubimy!