Za dodatek do Cyberpunka 2077 zapłacicie, potwierdza CD Projekt RED
Cyberpunk 2077: Phantom Liberty nie będzie darmowym DLC – wyjaśnia CD Projekt RED. To tak jakby ktoś jednak się jeszcze łudził…
Nadchodzący pierwszy i potencjalnie ostatni dodatek do Cyberpunk 2077 zapowiada się naprawdę smakowicie. To też zasługa m.in. decyzji o wydaniu go wyłącznie na next-genowe platformy oraz PC. Szczegółów na jego temat nie znamy, ale liczę, że twórcy dopną swego i zaprezentują nam skalę, której wielu oczekiwało od podstawowej gry. O fabułę raczej nie ma się co martwić.
Cyberpunk 2077 z płatnym DLC
W Phantom Liberty pojawią się też nowe gwiazdy – prócz Keanu Reevesa usłyszmy (a może i zobaczymy?) również Sashę Grey, której obecność w grze została przyjęta dwojako. Niemniej mocno liczę na ten dodatek. CD Projekt RED niedawno potwierdziło, że będzie on płatny. Tak, wiem, chyba każdy był tego świadom, ale z jakiegoś powodu informacja ta odbiła się szerokim echem w mediach.
Radek Grabowski z CD Projekt Red potwierdził w rozmowie z serwisem GamesRadar+, iż DLC będzie płatne.
Co do ceny rozszerzenia – nie ujawniliśmy jeszcze szczegółów, ale będzie ono płatne.
– wyjaśnił Radek Grabowski, dyrektor ds. PR w CDPR
Niestety nie znamy możliwej ceny dodatku. Grabowski potwierdza, że “ceny naszych DLC są z reguły niższe niż gier”, także na pewno nie będziemy musieli bulić drugi raz tyle samo. Zapewne można spodziewać się zarówno ceny, jak i zawartości, podobnej do tego, co znamy z Wiedźmina 3. Chodzi o rozszerzenia Krew i Wino oraz Serca z Kamienia (z czego ten pierwszy jest zauważalnie większy).