Cyberpunk 2077 i moc destrukcji. CD Projekt RED o zniszczalnym środowisku
Polski deweloper zapewnia, że kładzie ogromny nacisk na to, by środowiska w Cyberpunk 2077 były zniszczalne, a nie statyczne i martwe.
Cyberpunk 2077 będzie zawierać wiele zniszczalnych obiektów, zniszczalne osłony i zniszczalne elementy ze szkła – wspomina Paweł Kapała, starszy projektant rozgrywki, podczas rozmowy z redaktorem serwisu vg24/7.
– Położyliśmy duży nacisk na to, aby w naszej grze występowały zniszczalne środowiska. Gracze doświadczą różnych rzeczy, od bardzo prostych, więc na przykład, jeśli masz strzelaninę w barze i strzelasz do otoczenia, zobaczysz rozpryskujące się szklanki lub rzeczy takie jak butelki po piwie rozpadające się po trafieniu kulą. Chcieliśmy zbudować wrażenie, że po zakończeniu strzelaniny miejsce, w którym rozegrała się jatka, zostało naprawdę zniszczone – podkreśla Kapała.
W Cyberpunk 2077 zniszczymy jednak nie tylko drobnostki jak szklanki w barze. Według dewelopera destrukcji mają ulegać spore części otoczenia:
– Mamy zniszczalne osłony. Chcemy więc, aby gracze faktycznie używali broni do niszczenia osłon, co postawi przeciwnika w niekorzystnej sytuacji. Mamy zniszczalne szkło. Wszystko to sprawia, że masz wrażenie, iż pociski z twojej broni niosą ze sobą moc. Zobaczysz różne reakcje na trafienie. Na przykład, jeśli uszkodzisz rurę z wodą, zobaczysz, jak wypływa ona z miejsca po kuli. Dotyczy to prawie każdego obiektu, który mamy w grze – mówi deweloper.
Wszystko brzmi obiecująco i mamy nadzieję, że ostatecznie Cyberpunk 2077 pokaże klasę pod tym względem. Przypominamy, że premiera już 19 listopada 2020 roku się na Xbox One, PS4 i PC.