CD Projekt może zyskać i stracić przez Epic Games Store
Epic Games Store to z jednej strony potencjalne możliwe większe zyski ze sprzedaży gier CD Projekt RED, lecz z drugiej strony uderzenie w platformę GOG.
Jeden z użytkowników forum CD Projekt zadał ważne pytanie odnośnie nowego gracza na rynku, jakim jest Epic Games Store. Forumowicz podpytał, jakie działania zamierza podjąć CD Projekt w związku z działaniami Epic Game Store: Do tej pory GOG pobierał 30 % kwoty sprzedaży. Czy macie Państwo plany obniżenia tego procentu?
Tak jak można się było spodziewać, konkretna odpowiedź nie padła, lecz przedstawicielka spółki stwierdziła, że jeśli nastąpi zmiana standardów rynkowych odnośnie wysokości tantiem w ramach sprzedaży cyfrowej, może to negatywnie wpłynąć na wyniki finansowe platformy GOG. Lecz z jednej strony Polacy mogą stracić przez Epic Games Store, a z drugiej strony mogą zyskać. Mniejsza marża w sklepie twórców Fortnite to przecież większe pieniądze dla CD Projekt RED ze sprzedaży gier.
Oto pełna odpowiedź na powyższe pytanie forumowicza, które udzieliła Donata Popławska z CD Projekt: W GOG do każdego kontraktu podchodzimy indywidualnie. Co istotne GOG charakteryzuje się unikalnym podejściem do tematu dystrybucji, ponieważ nie tylko udostępnia gry takimi jakie są, ale często pracuje również m.in. nad odświeżeniem starszych tytułów, dostosowaniem do aktualnych systemów operacyjnych, czy obsługi infrastruktury cross play dla wielu platform co może przekładać się na różne warunki umów z dostawcami. Faktycznie, potencjalna zmiana standardów rynkowych odnośnie wysokości tantiem w ramach sprzedaży cyfrowej – zdecydowanie korzystna z perspektywy CD PROJEKT RED będącego twórcą i dostawcą kontentu dla platform cyfrowej dystrybucji może się przekładać negatywnie na marżowość działalności GOG.com.
Nie tylko Epic Games Store szansą na większe pieniądze z gier
Miesiąc temu Adam Kiciński odpowiadał na pytania inwestorów. Jedno z pytań dotyczyło wpływu Google Stadia na marże ze sprzedaży gier. Prezes CD Projektu podkreślił, że każdy kanał dystrybucji, który poszerza dotarcie do graczy, jest dobry dla spółki.
– Jesteśmy twórcą contentu, zatem każda metoda, która pozwala z naszym contentem dotrzeć do graczy, a jest to content wymagający, do którego potrzeba mocnych maszyn, jest dla nas dobra. Jesteśmy optymistami jeśli chodzi o to, co ostatnio zostało pokazane [red. przez Google], ponieważ jest to dla nas szansą na zwiększenie grupy odbiorców. Jesteśmy w kontakcie z Google, wiadomo, że rozmawiamy, ale jest za wcześnie, żeby mówić o jakichkolwiek modelach biznesowych – mówi Adam Kiciński.
Jak zatem widzicie, CD Projekt jest otwarty na nowe kanały dystrybucji i jest duża szansa, że nie tylko Cyberpunk 2077, ale również nowy Wiedźmin, który jeszcze nie został, lecz z pewnością zostanie zapowiedziany, pojawiły się na platformie Google Stadia. Premierę przyszłych gier CD Projekt RED na Epic Games Store mamy raczej jak w banku.