Wygrała mecz w Warzone 2 jako… pacyfistyczny kierowca Ubera
Call of Duty: Warzone 2 niedawno ruszyło, a gracze już odkrywają dobrodziejstwa gry. Jedna ze streamerek postanowiła wygrać jako kierowca Ubera.
Call of DUty: Warzone 2 otworzył przed graczami zupełnie nowe możliwości. Na szczególną uwagę zasługuje lokalny czat głosowy, dzięki któremu wiele osób próbuje znaleźć przyjaciół, wymigać się od wymiany ognia bądź po prostu… pogadać. Są też takie osoby jak streamerka Bre Eazyy, która postanowiła zostać kierowcą Ubera na ulicach Al-Mazrah. Pomysł może absurdalny, patrząc na to, że chodzi o Call of Duty, ale jednak się sprawdził.
Nowa fucha w Call of Duty: Warzone 2
Nowa moda w Warzone 2 to gracze, którzy jeżdżą wokół mapy gry w samochodzie i opierają się wyłącznie na zaufaniu i pozytywnym podejściu swoich współgraczy. Otóż mówią im, że tak naprawdę są kierowcami i mogą ich gdzieś podrzucić, ale z pewnością nie chcą ich zabić. Streamerka Bre Eazyy była jednym z takich kierowców, a na opublikowanym na Twitterze filmiku widzimy zaskakująco pozytywne momenty jej “kariery”.
Największym zaskoczeniem jest jednak fakt, iż przetrwała cały mecz, aż do najmniejszej strefy, w której musiała stoczyć pojedynek 1 na 1. Zaproponowała walkę na pięści, ale rywalowi chyba się pomysł nie spodobał, bo od razu zaczął do niej strzelać. Streamerka wjechała samochodem do rzeki, wyszła z niego i zaczęła rzucać granatami w przeciwnika. Ten jednak nagle zginął, ale nie dzięki niej, a najpewniej udusił się w zamykającym strefę dymie. Jest to tym samym chyba pierwsza taka sytuacja, w której wygrał pacyfistyczny kierowca Ubera, nie zabijając ani jednego wroga.
Nie ma zaskoczenia w tym, że Call of Duty to prawdziwa wylęgarnia specyficznych osobistości. Niektórzy lubią grać w grę na instrumentach muzycznych, inni korzystają z maty do tanecznych gier. Zresztą, podobne sytuacje zdarzają się także w Battlefield 2042.