Blizzard anulował tajną grę survival. Firma traci prezesa i pracowników
Prawie 2 tysiące zwolnionych osób, odejścia czołowych postaci z firmy Blizzard i anulowanie projektu, który był rozwijany od kilku lat. To szybkie podsumowanie tego, co wydarzyło się w czwartek w całej rodzinie Microsoft Gaming. Zaskakujące odejścia to kolejny przykry rozdział problemów w branży. Co dokładnie stało się w Blizzardzie i Microsofcie? Mam dla was złe wieści.
Blizzard anuluje projekt Odyssey, Microsoft zwalnia
Mam wrażenie, że wczorajszy dzień w wykonaniu Microsoftu można by podsumować jako chaos i dziwny kataklizm. Po południu Tom Warren z The Verge poinformował, że wieloletni prezes firmy Blizzard, czyli Mike Ybarra opuścił firmę — podobnie postąpić miał Allen Adham, główny projektant, który też zrezygnował z dalszej pracy dla Microsoftu. Co więcej, zmiany odbiły się na jednym z ważniejszych projektów firmy. Tajna gra survivalowa (Project Odyssey) została anulowana po kilku latach pracy. Zobaczcie, co napisał Warren:
Skąd tak nagła i zaskakująca decyzja wieloletnich pracowników firmy? Jest to najprawdopodobniej pokłosie decyzji Microsoftu o zwolnieniu aż 1900 pracowników z działu gier. Dotyczy to m.in. firm takich, jak wspomniany Activision Blizzard, Bethesda czy Xbox Game Studios. Ybarra opublikował na Twitterze swoje oświadczenie, w którym dziękuje za ekscytujące lata pracy:
Największą stratą dla graczy jest niewątpliwie anulowana gra, która od kilku lat była rozwijana przez wielu pracowników firmy. Część z nich została przeniesiona do innych projektów, a sam survival został anulowany. Jaka miała być to gra? Według dotychczasowych informacji mówiło się o survivalu osadzonym w baśniowym świecie, który na swój sposób mógł nam przypominać serię gier Fable.
Co najważniejsze, gra miała być osadzona w zupełnie nowym uniwersum. Bajkowy klimat miał gwarantować niesamowicie urokliwą oprawę na konsolach i pecetach, a w grze nie miało zabraknąć ciekawego systemu tworzenia przedmiotów i handlowania nimi. Choć o tytule było wiadomo relatywnie niewiele, to ten miał znajdować się w dość zaawansowanej fazie produkcji. Sam Blizzard mówił o nim niewiele, ale chwalił się projektem w sieci.
Dlatego jest to tak wielka szkoda, bo po dużych zmianach w firmie mieliśmy prawo oczekiwać czegoś naprawdę niezwykłego. Obecnie losy gry są przesądzone — projekt anulowano, przez co najpewniej pora o nim zapomnieć. Przyznam, że nie spodziewałem się aż takich zmian w Microsofcie i wykupionych studiach. Przecież miało już być spokojnie i normalnie…