Pierwsze oceny Avatar: Frontiers of Pandora. Miał być hit, wyszło coś innego

Avatar: Frontiers of Pandora
Newsy PC PS5 Xbox Series Xbox Series S

Avatar: Frontiers of Pandora to wyczekiwana gra od Ubisoftu, której akcja toczy się na Pandorze, czyli fikcyjnej planecie z uniwersum Avatara. Tytuł ten nie jest kolejnym średniakiem na podstawie fabuły filmu, lecz pełnoprawną produkcją z otwartym światem. Jak gra poradziła sobie w starciu z dziennikarzami? Oto pierwsze recenzje i oceny produkcji.

Pierwsze oceny Avatar: Frontiers of Pandora

Osadzona w uniwersum filmowego Avatara gra Avatar: Frontiers of Pandora rozgrywka się w XXII wieku naszej ery. Miejscem rozgrywki jest Pandora, bogaty w zróżnicowaną faunę i florę księżyc, który zamieszkuje rasa niebieskich stworzeń nazywanych Na’vi. W grze wcielamy się w przedstawiciela lub przedstawicielkę tego gatunku, a naszym głównym zadaniem jest obrona “ojczyzny” przed ludzkimi przybyszami z planety Ziemia.

Już od pierwszych zapowiedzi mówiło się, że będzie to po prostu kolejne wcielenie serii Far Cry. Ciężko się z tym stwierdzeniem nie zgodzić. Dzikie zwierzęta, różnorodny i duży świat, pierwszoosobowa rozgrywka — nawet system posterunków się tu znalazł. Zdaniem niektórych recenzentów gra faktycznie ma sporo wspólnego z popularną serią, ale najbliżej jej do nietypowej odsłony o podtytule Primal. To głównie ze względu na częste wykorzystywanie broni białej.

Jak prezentują się pierwsze oceny? Oto wybrane z nich:

  • Destructoid – 9/10
  • XboxEra – 8,8/10
  • GameGrin – 8,5/10
  • Dexerto – 8/10
  • Press Start Australia – 7/10
  • IGN – 7/10
  • CulturedVultures – 6/10
  • PC Games – 6/10
  • Game Rant – 5/10

Obecnie średnia gry w serwisie Metacritic wynosi 73 punkty na 100. Tyczy się to jednak tylko wersji na PC, oceny konsolowe jeszcze się nie pojawiły. Warto zauważyć, że rozstrzał not jest spory. Najwięcej recenzji (58%) jest pozytywnych, 34% ma wydźwięk mieszany, a tylko 3% to recenzje negatywne. Jednych gra zachwyciła, inni zwracają uwagę na pewne mankamenty. Jakie między innymi?

Gra niezła, ale bez szału

Głównie chodzi o to, że gra nie jest niczym spektakularnym, specjalnym. Świetny jest świat gry, z kolei gameplay nie zaskakuje, w wielu aspektach jest powtarzalny. Będzie to świetna przygoda dla fanów filmów, mniej udana wycieczka dla miłośników gier jako takich. Warto jednak zwrócić uwagę na opinie dotyczące samej Pandory. Twórcom zdecydowanie udało się uchwycić specyficzny klimat i ująć go w swojej grze.

Czy warto? Dla fanów otwartych światów na pewno — no i miłośników gier akcji w stylu Ubisoftu. Przypominamy, że gra ukazała się na PC, PS5 i Xbox Series X|S.

Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie