Assassin’s Creed Valhalla w 30 fps na Xbox Series X, ale pewnie przy 4K
Dopiero co przytaczaliśmy wypowiedź Aarona Greenberga z Microsoftu, który mówił o 60 klatkach animacji na sekundę jako standardzie na Xbox Series X. A tu nagle Ubisoft wyskakuje ze stwierdzeniem, że Assassin’s Creed Valhalla to przynajmniej 30 fps na next-genie.
Jeśli sądzicie, że nowe konsole zostawią za sobą 30 klatek animacji na sekundę, to… cóż. Wygląda na to, że przynajmniej na starcie next-genów zobaczymy gry oferujące taki poziom. Ubisoft tłumaczy, że Assassin’s Creed Valhalla to minimum 30 fps na na Xbox Series X. Wiadomość została potwierdzona przez portugalskiego Eurogamera.
Użycie słowa minimum sugeruje, że do wyboru będą też inne opcje. Francuzi chcą nam zaoferować pełne 4K, a więc podejrzewamy, że 30 klatek będzie wyświetlanych przy natywnej rozdzielczości 4K. Możliwe też, że w opcjach Asasynów wybierzemy poziom szczegółowości grafiki, co też może mieć wpływ na płynność animacji.
Microsoft zdążył się ustosunkować do wypowiedzi Ubisoftu o 30 fps na Xbox Series X. Dyrektor marketingu Xbox, Aaron Greenberg, ponownie zabrał głos, uzupełniając swoją wcześniejszą wypowiedź o standardzie 60 klatek stwierdzeniem, że programiści sami zdecydują, jak najlepiej wykorzystać moc konsoli nowej generacji. Amerykanie nie zamierzają więc nakładać kajdan na deweloperów z napisem 60 fps, dając im wolne ręce.
Oficjalne stanowisko Microsoftu jest zatem takie, że Xbox Series X będzie obsługiwać do 120 fps, ale nie każda gra będzie zobligowana, by wyświetlić nawet 60 klatek. A jeśli chodzi o 120 ramek, jest już jedna produkcja, która obiecuje taką płynność – Dirt 5.