Assassin’s Creed Infinity “mocno” opiera się na mikrotransakcjach i subskrypcjach
Może Ubisoft nie robi tego specjalnie, ale praktycznie każda decyzja firmy może spotkać się z wielkim sprzeciwem. Tak jak w przypadku Assassin’s Creed Infinity.
Od wydania Skull & Bones do usuwania graczom z biblioteki zakupionych przez nich gier, Ubisoft ostatnio grabi sobie wśród graczy coraz mocniej. I firma chyba to lubi.
Assassin’s Creed Infinity w nowych szczegółach
Szerzej o AC Infinity pisaliśmy w tym tekście, a tutaj tylko wspomnę, że ma to być swoisty hub dla kolejnych odsłon cyklu, z którego poziomu dostaniemy się do kolejnych gier, poznamy wątki współczesne czy też dokonamy zakupów. Wygląda niestety na to, że Ubisoft szczególnie stawia na ten ostatni filar.
Wiarygodny i zazwyczaj dobrze obeznany insider j0nathan właśnie podzielił się nowymi informacjami o planach producenta. Francuski gigant zamierza stawiać przede wszystkim na mikropłatności, oferując w ramach Infinity wirtualny sklep, a nawet dodatkową subskrypcję.
Jeśli to, co mi powiedziano, jest prawdą, Assassin’s Creed Infinity będzie mocno nastawione na mikrotransakcje, z miesięczną subskrypcją (trochę jak GamePass), która zapewni dostęp do wszystkich starych gier AC (nie jestem pewien co do nowych), w przyszłości DLC, jedna ekskluzywna skórka/przedmiot na miesiąc itp. Nie byłoby to zaskakujące, biorąc pod uwagę stopień, w jakim Ubisoft udostępnił większość skórek do zakupu w Odyssey i Valhalli, ale byłoby to jeszcze gorsze…
– twierdzi j0nathan na Twitterze
Insider podkreśla również, że informacje te nie są jego zdaniem w 100% wiarygodne. Dzieli się nimi wcześniej, aby w razie czego nakłonić firmę do zmiany podejścia. Uważa, że taka decyzja może okazać się kolejnym ciosem dla fanów serii Assassin’s Creed. Najpewniej nic dobrego mogłoby z tego nie wyjść.
Jak się okazuje – ma to sens. Na Reddicie wręcz grzmi od graczy, którzy nie rozumieją pomysłu wrzucenia do gier AC oferty subskrypcyjnej. Tym bardziej że funkcjonuje już Ubisoft+ oferujący dostęp do większości tytułów.
W tym miejscu przeczytacie o planach na serię do 2030 roku!
Źródło: Twitter