Apple Arcade staje się faktem

Apple Arcade staje się faktem
Newsy PC Polecamy Technologie

Apple wkracza do segmentu gier. Czy znajdzie tam sobie stałe miejsce? 100 produkcji ma przyciągnąć do nowej usługi Apple.

Coraz więcej firm wkracza z ofertą, gdzie udostępnia zestawy gier w ramach abonamentu. Po Origin Access, czy Xbox Game Pass, przyszedł czas na Apple Arcade. Zapowiedziana dziś usługa może sporo namieszać, zwłaszcza że dostępna będzie na milionach sprzętów od Apple. Mowa tutaj o takich jak: iPhone, iPad, Mac i Apple TV.

Apple Arcade zaoferuje ponad 100 gier w ramach abonamentu. Jego cena nie jest jeszcze znana, niemniej jednak wiemy jakie produkcje znajdą się na liście. Poniżej kilka pewniaków:

Little Orpheus
The Artful Escape
The Pathless
ATONE: Heart of the Elder Tree
LEGO Brawls
Oceanhorn 2: Knights of the Lost Realm
Sonic Racing
Box Project
Frogger in Toy Town
Projection: First Light
Mr. Turtle
FANTASIAN
Enter The Construct
Beyond a Steel Sky
Sayonara Wild Hearts
Hot Lava

Apple Arcade będzie dostępne jesienią tego roku i plan jest, aby znalazło się w 150 krajach.

Apple Arcade i jego przyszłość

Trudno w tej chwili wróżyć, co tak naprawdę stanie się z usługą. Marka Apple może przyciągnąć wielu odbiorców, ale nie wiadomo, jak ostatecznie poradzi sobie w starciu z konkurentami. Całkiem prawdopodobne jest, że Apple tak naprawdę celuje w inną grupę odbiorców, którzy nie są tradycyjnymi graczami, a jedynie okazjonalnie szukają tego rodzaju rozrywki. Sporo też zależy od ceny, za którą Apple da dostęp do abonamentu.

Póki co oprócz Sonic Racing i LEGO Brawls próżno szukać na liście znanych tytułów. Co więcej, wiele z nich wyglądają jak podróbki znanych produkcji jak chociażby Zeldy. To tym bardziej pokazuje, że celem nie są tutaj typowi gracze.

Zresztą na polu abonamentów dla graczy sporo się dzieje. Mamy wspomniane Origins Access, które daje dostęp do gier od EA, takich jak seria FIFA czy Battlefield. Microsoft mocno też walczy z Xbox Game Pass. Apple z kolei nie będzie opierać swojej usługi na chmurze, bowiem gry mają też działać w trybie offline, więc zapewne gracze będą je pobierać w tradycyjny sposób z App Store.

Apple i inni stawiają na gry

Niemniej jednak wejście Apple do segmentu gier po raz kolejny pokazuje, w którą stronę idzie branża. Dodatkowo widać, że każda większa firma na rynku, chce chociaż trochę na swój sposób ugryźć z gamingowego tortu. Niech przykładem będzie tutaj Google i usługa Stadia, która została niedawno pokazana.

Robert Ocetkiewicz
O autorze

Robert Ocetkiewicz

Redaktor
Z grami związany już prawie 30 lat, czyli od momentu, kiedy na polskim rynku królowały gry z bazaru, a Mario dostępne było na Pegasusie. Specjalizuje się w grach wyścigowych i akcji, ale nie stroni też od strategii ekonomicznych. W swojej karierze recenzował na łamach serwisów takich jak Interia i Onet oraz publikował w magazynie o grach PlayBox.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie