Kogo teraz przejmie Xbox? Jeden region odpada, a Sony może na tym skorzystać – twierdzi analityk
W połowie stycznia ogłoszono, że Xbox przejmuje Activision Blizzard. W sieci spekulowano, że Microsoft skupi się w kolejnej inwestycji na Japonii, ale jest to bardzo mało prawdopodobna opcja.
Znany analityk, Serkan Toto, twierdzi, że Microsoft praktycznie nie ma szans na przejęcie japońskiej firmy. Poza przeszkodami związanymi z japońskim prawem, sporym problemem byłaby też kultura biznesu w kraju kwitnącej wiśni.
Wrogie przejęcia są bardzo, bardzo rzadkie w Japonii, nawet te lokalne. Ogólnie uważa się je za antytezę japońskiego sposobu prowadzenia biznesu i prawie zawsze jest to bardzo zły pomysł. Przejęcie przez zagraniczny podmiot publicznego studia wbrew jego woli byłoby misją samobójczą: wszyscy natychmiast by odeszli. Stawiam swój dom, że to się nigdy nie stanie.
– powiedział analityk Serkan Toto w rozmowie z Nathanem Brown
Skoro Xbox nie zgarnie dla siebie żadnego japońskiego giganta, gamingowa konkurencja Microsoftu ma większe pole do popisu. Toto wskazuje, że Sony z pewnością przynajmniej rozważa zrobienie zakupów w Japonii.
Sony oczywiście ma przewagę własnego boiska, a niektóre z wyzwań, które pojawiłyby się dla Microsoftu, nie miałyby zastosowania do Sony. Nie musi to być jeden z publicznie notowanych potentatów, ale wierzę, że Sony przynajmniej rozważa wykonanie ruchu w Japonii w najbliższym czasie.
Szef PlayStation, Jim Ryan, niedawno zasugerował, że Sony absolutnie nie kończy z przejmowaniem studiów. Korporacja planuje kupić kolejne firmy związane z gamingiem, ale póki co dalsze ruchy giganta pozostają tajemnicą.