Microsoft sprzedaje używane Xboxy. PlayStation powinno się od nich uczyć

Xbox Series X - poserwisowy - narzędzia
Xbox Series

Z dostępnością konsol Xbox Series X i S niekoniecznie jest wszędzie tak kolorowo jak w Polsce. Choć w naszym kraju raczej nie ma problemu z wysokimi cenami X/S-konsol lub samą ich dostępnością, w innych częściach świata Microsoft zdecydował się na sprzedaż poserwisową.

Obecnie ta nietypowa oferta Microsoftu jest dostępna wyłącznie w USA oraz w Wielkiej Brytanii. Przykładowo, przechodząc na stronę Microsoft Store przeznaczoną na drugi z wymienionych regionów, można ujrzeć cenę zaledwie 419,99 funtów brytyjskich (ok. 2 314 zł) za wariant opiece w centrum gwarancyjnym Microsoftu. Nowa konsola w tym samym sklepie, tzn. prosto z fabryki, kosztuje już 449,99 funtów brytyjskich (ok. 2 479 zł).

Xbox Series X - poserwisowy Wielka Brytania - Microsoft Store

Co warto zaznaczyć, tak zakupiony Xbox Series X jest oczywiście objęty pełną gwarancją. Oznacza to, że w zasadzie kupujący niczym nie ryzykuje, decydując się na model, w którym naprawiono to i owo.

Choć osobiście nie jestem fanem kupowania sprzętu używanego lub ponaprawowego, trzeba przyznać, że pomysł Microsoftu plusuje pod dwoma względami. Po pierwsze taki zakup jest zdecydowanie ekologiczny, ponieważ kupienie takiej konsoli daje jej tak naprawdę kolejne życie. Po drugie zaoszczędzicie przy zakupie ponad 100 zł, co zawsze można wydać na coś innego. Ot, np. dodatkowy kontroler, jakaś gra lub opłacenie Game Passa.

Z pewnością rozwiązanie “zielonych” jest czymś, czym gracze z Polski nie pogardziliby u “niebieskiej” konkurencji. W ostatnich tygodniach ponownie zauważamy gorszą dostępność PS5 w polskich elektromarketach. Gdyby PlayStation rozważyło wprowadzenie sprzętów poserwisowych, z pewnością znaleźliby się potencjalni nabywcy z naszego kraju.

Co sądzicie o kupowaniu używanych sprzętów lub takich po naprawach serwisowych?

Michał Wieczorek
O autorze

Michał Wieczorek

Redaktor
Od najmłodszych lat pasjonat game devu i miłośnik gier Nintendo. Oprócz tego hobbistycznie kolekcjonuje dużo niepotrzebnych, geekowskich gadżetów. Co drugi weekend student game designu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie