Xbox Series X i S. Preordery na najmocniejszą konsolę świata wystartowały
Od kilku dni możemy zaopatrzyć się w preorder PS5, choć nie jest to łatwym zadaniem. Kto czekał jednak na prawdziwą moc, dzisiaj może sięgnąć po konkurencyjnego Xbox Series X. Drugim asem w rękawie Microsoftu jest Xbox Series S, tańszy od PlayStation 5 Digital o okrągłe 500 zł!
Nowa generacja powolutku się rozpędza i w przedsprzedaży znajdziemy już konsole Xbox Series X i S. Microsoft podąża totalnie inną ścieżką niż konkurencja oferując next-geny różniące się nie tylko tym, że jeden jest cyfrowy a drugi z czytnikiem płyt. Amerykanie postawili bowiem na totalnie inną specyfikację techniczną swoich nowych konsol.
Xbox Series X vs. Xbox Series S – którą wybrać?
Xbox Series X będzie najmocniejszą konsolą świata i jeśli lubujecie się w cyferkach, to sprzęt ma dysponować mocą 12 teraflopów. PlayStation 5 to z kolei 10,3 teraflopów mocy. “Amerykański sen” jest nie tylko mocniejszy pod względem GPU, lecz również tańszy od PS5. Niewiele, bo o 50 zł, lecz zawsze coś. Konsola Xbox Series X kosztuje w Polsce 2249 zł, podczas gdy za PlayStation 5 płacimy 2299 zł.
No dobra, to teraz o “słabszym bracie” potężnego Series X, lecz czy od razu gorszym? To zależy od naszych potrzeb, ale o tym za chwilę. Xbox Series S to budżetowa wersja nowej generacji od Microsoftu, która będzie pozbawiona czytnika płyt Blu-ray oraz wykastrowana z mocy. Wspomnieliśmy już, ile teraflopów pomieści w sobie Series X. W przypadku “eski” otrzymamy ich jedynie cztery. Cena? Konsola Xbox Series S kosztuje naprawdę niewiele w porównaniu do reszty next-genów i jest to najtańsza opcja, by wstąpić w świat nowej generacji. Płacimy jedynie 1349 zł.
Jeśli zastanawiacie się, na którą nową konsolę Xbox postawić, musicie odpowiedzieć sobie na kilka pytań. Po pierwsze, czy spędzacie na graniu naprawdę sporo czasu i oczekujecie najwyższej jakości? Wówczas sprawa jest prosta – bierzcie Xbox Series X. Ale… tutaj niezbędny będzie telewizor 4K, bo bez niego nie uświadczycie wszystkich fajerwerków oferowanych przez tego potwora. “X” ma nam zapewnić rozgrywkę w 4K przy stabilnych 60 klatkach animacji na sekundę. Konsola wyświetli także rozdzielczość 8K, lecz tutaj, jeśli chodzi o fps-y, z pewnością będą spore ustępstwa, albo obniżony poziom jakości tekstur.
Xbox Series X – specyfikacja techniczna:
- Dedykowany 8-rdzeniowy procesor Zen 2 o częstotliwości taktowania 3,8 GHz
- Graficzny procesor RDNA 2 o wydajności 12 TFLOPS, 52 CU przy 1,825 GHz
- Rozmiar układu SOC 360,45 mm
- Pamięć RAM GDDR6 16 GB
- Dedykowany dysk SSD NVME 1TB
- 3 porty HDMI 3.1 Gen 1
- Wymiary: 15.1 cm x 15.1 cm x 30.1 cm
- Masa 4.45 kg
Xbox Series S to z kolei dobry wybór dla osób, którzy nie liczą każdej klatki animacji na sekundę i nie posiadają w swoim salonie ekranu 4K. “Eska” ma umożliwić uruchamianie starych jak i nowych gier w rozdzielczości 1440p przy płynności 60 klatek animacji na sekundę, lecz bez aktywnej technologii ray-tracing.
Xbox Series S – specyfikacja techniczna:
- CPU: 8-rdzeniowy z rodziny Zen 2 o taktowaniu 3,6 GHz
- GPU: AMD RDNA 2 o mocy 4 TFLOPS, 20 CU z taktowaniem 1,565 GHz
- Pamięć RAM: 10 GB GDDR6, magistrala 128-bitowa
- Pamięć wewnętrzna: 512 GB SSD NVME
- 1 port HDMI Gen 2.1
- Wymiary: 6.5 cm × 15.1 cm × 27.5 cm
- Masa 1928 g
Zatem 4K, ray-tracing i najwyższa jakość czy może kompromis w postaci gorszej oprawy wizualnej i płynności, ale za to w naprawdę atrakcyjnej cenie?