Xbox zapowiada wielką aktualizację. Ma to być koniec problemów z serwerami
W ostatnich dniach gracze konsol Xbox nie mają zbyt wielu powodów do radości. Okazuje się bowiem, że ich sprzęt jest niemal… bezużyteczny. Nowa łatka ma to zmienić.
Naprawdę, czy w Microsoft nikt nie pomyślał o tym, że powiązanie zabezpieczeń DRM z usługami sieciowymi jest niezbyt dobrym pomysłem? Udowadnia to awaria, która od piątku dotyczy części graczy. Ba, niektórzy informują, że problem wciąż występuje i nie mogą uruchomić nie tylko gier, ale również dodatkowych aplikacji jak choćby Netflixa.
Badania grupy ToolTester z ubiegłego roku jednoznacznie pokazują, że Microsoft może mówić o poważnych problemach. Ich usługa Xbox Live niechlubnie “wygrała” z PS Network czy nawet Facebookiem pod kątem awaryjności. Sytuacja jest o tyle dotkliwa, że usterka serwerów nie dotyczy wyłącznie pozycji multiplayer. Przez powiązanie DRM-ów z siecią, gracze nie mogą odpalić nawet jednoosobowych gier. Tak – dokładnie tych, które wcześniej kupili i posiadają, nawet na płytce.
W ostatnim czasie kryzys miał zostać nieco zażegnany. Tak przynajmniej twierdzi Xbox, choć pod ich postem na Twitterze wciąż znajdziemy sporo negatywnych głosów graczy. Ci wciąż skarżą się, że ich konsola jest w zasadzie bezużyteczna. Firma wyjaśnia, że zamierza definitywnie pozbyć się wszelkich usterek za pomocą aktualizacji.
Odnotowaliśmy znaczną poprawę problemu, który uniemożliwiał niektórym użytkownikom kupowanie i uruchamianie gier. Spodziewamy się, że w najbliższych dniach problem zostanie w pełni rozwiązany dzięki nowej aktualizacji.
– wyjaśnia Xbox we wpisie na Twitterze
W najbliższych dniach spodziewajmy się więc stosownej łatki, ale konkretów na jej temat jeszcze nie znamy. Miejmy nadzieję, iż Microsoft “odłączy” zabezpieczenia antypirackie od regularnego uwierzytelniania w sieci. W końcu żadna inna konsola nie wymaga sprawdzenia “legalności” gry każdorazowo przed jej włączeniem.