Xbox Game Pass z kolejną grą na premierę w maju 2025

Xbox Game Pass z kolejną grą na premierę w maju 2025
Newsy PC Xbox Series XOne

Microsoft potwierdził, że gra Spray Paint Simulator pojawi się w Xbox Game Pass w przyszłym miesiącu jako tytuł dostępny w dniu premiery.

Dobre wieści dla posiadaczy aktywnej subskrypcji abonamentu Xbox Game Pass. Przedstawiciele amerykańskiej korporacji Microsoft wraz ze studiem North Star Video Games ujawnili, że w przyszłym miesiącu w usłudze pojawi się bowiem kolejna produkcja, która zostanie udostępniona w dniu swojej premiery.

Spray Paint Simulator na premierę w Xbox Game Pass

Tym sposobem dowiedzieliśmy się więc, że nadchodząca gra Spray Paint Simulator zostanie udostępniona w ofercie usługi Game Pass w przyszłym miesiącu już w dniu swojego debiutu. Gra będzie dostępna na konsolach Xbox Series X/S, Xbox One, a także na komputerach osobistych. Dokładna data premiery nie została jednak jeszcze ujawniona. Warto również wyjaśnić, czym tak naprawdę jest Spray Paint Simulator.

To kreatywna gra symulacyjna, która pozwala nam wcielić się w rolę właściciela firmy. Zajmujemy się tutaj malowaniem i renowacją różnego rodzaju powierzchni. Cała akcja toczy się w miasteczku Spatterville, które desperacko potrzebuje odświeżenia. Naszym zadaniem jest oczywiście przywrócenie blasku lokalnym budynkom, mostom, pojazdom, a nawet, jak się okazuje, gigantycznym robotom.

Oprócz normalnego trybu produkcja zaoferuje także Free Spray Mode. Możemy w nim malować bez żadnych ograniczeń. Jeśli zaś chodzi o aspekty prowadzenia biznesu, musimy rozwijać naszą firmę poprzez zakup nowych narzędzi oraz ulepszanie tych już posiadanych. Zapowiada się ciekawie!

Źródło: GameRant

Wincenty Wawrzyniak
O autorze

Wincenty Wawrzyniak

Redaktor
Specjalista od Groznawstwa, który nie stroni od swoich ulubionych tytułów. Rzadko się do tego przyznaje, ale ma prawie 2000 godzin na liczniku w Path of Exile. Pozostałe dwa tytuły w jego świętej trójcy to Assassin’s Creed: Origins oraz Final Fantasy XV. Miłośnik RPG i hack’n’slash, dla którego najważniejsza jest dobra historia, a ściany tekstu są plusem. Po godzinach pisze do szuflady, pije niepokojąco duże ilości kawy i często wraca do swoich ulubionych seriali (o Hannibalu prawdopodobnie gadałby nawet w trumnie).
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie