Pierścienie Władzy Amazona były koszmarnie drogie, ale mało kto obejrzał serial do końca
Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy to jeden z najdroższych seriali w historii, ale to raczej nie pomogło. Amazon nie może cieszyć się wynikami.
Około 450 milionów dolarów poszło w błoto? Ciężko jednoznacznie to uznać, ale dokładnie takie informacje przekazuje The Hollywood Reporter. Magazyn powołując się na swoje źródła określa serial Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy od Amazona jako “porażkę”. Trudno się dziwić, skoro na produkcję posypały się takie gromy. Nawet Elon Musk krytykował serial, a aktorów wspierała oryginalna obsada. A otwarcie było rekordowe…
Zdaniem THR, do ostatniego odcinka serialu dotrwało jedynie 37% osób, które obejrzały pierwszy odcinek. Oznacza to, że koszty produkcji wynoszące mniej więcej 50 mln USD za odcinek coraz bardziej zaczęły Amazonowi ciążyć. Firma oczekiwała, że około połowa widowni zakończy serial, ale wyniki mówią same za siebie – nie jest dobrze.
Winną tego stanu ma rzekomo być Jennifer Salke, szefowa Amazon Studios. Podobno to ona, wraz z resztą zarządu, nie potrafią odpowiednio wycenić swoich produkcji i inwestują za dużo w tytuły, które przynoszą za mało dochodów. Jedno źródło THR stwierdziło nawet, że “nie uczą się na swoich błędach. Mówią: nie możemy robić więcej takich transakcji, a ty odwracasz się, a oni wracają do – jak to się niegrzecznie określa – gwiazdorstwa“.
Problemy Amazona w obliczy porażki Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy
Ciężko się temu dziwić, skoro na rynku streamingu jest obecnie taki przesyt “średnią” treścią, że widzowie niechętnie poświęcają czas na coś, co nie wydaje im się atrakcyjne lub odpowiednio wciągające. Netfliksowi jakoś się to udaje (w końcu w 2022 aż 10 najpopularniejszych seriali należało do tej platformy wedle danych Nielsen), ale Amazon ma spory problem. Co ciekawe, Amazon ma ponoć też inny problem. Źródło będące byłym członkiem zarządu Amazona twierdzi, że firma bardzo nie chce inwestować w zewnętrzne pozycje, ale… i tak to robi. Wtedy “wewnętrzny rozwój” idzie do piachu, a platforma inwestuje w treści z zewnątrz.
Oficjalnie powstaje drugi sezon Pierścieni Władzy. Nie wiemy, jak wysokie koszta wygeneruje, ale Amazon z pewnością liczy na to, że tym razem się uda.