Walki na Ukrainie wymusiły ucieczkę jednego ze studiów
Część pracowników 4A Games nie będzie już tworzyć w ukraińskiej siedzibie firmy kolejnych produkcji. Ze względu na trudną sytuację naszego wschodniego sąsiada, byli zmuszeni przenieść się do innego kraju. Tylko część pracowników pozostanie w Kijowie, ale ci najwyższego szczebla, jak chociażby dyrektor kreatywny Andriej Prochorow oraz dyrektor techniczny Oleś Sziszkowstow wylatują na wyspę.
Jak podkreślają w swoim komentarzu na Facebooku, nie chodzi bynajmniej o to, że nie kochają kraju. Bardziej o interesy, bowiem przyznają, że w ogarniętym wojną państwie, trudno jest prowadzić biznes, zwłaszcza z zagranicznymi wydawcami. Zapewniają jednak, że jeśli sytuacja się unormuje, z pewnością wrócą.
Mimo kryzysu wygląda jednak na to, że 4A Games nie zamierza zwalniać tempa. Metro Redux ukaże się już na dniach, a w planach są kolejne produkcje oparte na autorskim silniku studia, czyli 4A Engine.