Niewyobrażalnie fotorealistyczny FPS faktycznie powstaje. Gameplay wzbudza kontrowersje
Unrecord to nowy FPS dla pojedynczego gracza, który ma zachęcić nas nietuzinkowym przedstawieniem perspektywy. Wygląda obłędnie.
W ubiegłym roku świat gamingowy obiegł bardzo ciekawy materiał, którym pochwalił się deweloper Alexandre Spindler. Materiał możecie zobaczyć w tym miejscu, a przedstawia on wycinek z niezwykle realistycznej audiowizualnie produkcji. Deweloper zapowiedział, że obecnie pracuje nad “FPS-em w stylu body cam”. Oznacza to ukazanie akcji z perspektywy kamery przyczepionej do munduru policjanta. Pomysł jest fantastyczny sam w sobie, choć wcześniej nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że cały ten “fotorealizm” to głównie parę sprytnych zabiegów i mnóstwo filtrów.
Unrecord aż boli fotorealizmem
Teraz jednak, gdy oficjalnie ogłoszono Unrecord, zmieniam powoli zdanie. Na najnowszym gameplayu gra faktycznie wygląda przełomowo. Oczywiście spora w tym zasługa pomysłu na body cam, ale nawet zbliżenia na tekstury czy widok światła wdzierającego się do pomieszczeń również sprawiają kolosalne wrażenie. Twórcy na karcie Steam gry obiecują “FPS-a dla jednego gracza, który opowiada historię policjanta z perspektywy jego kamery. Pracując nad rozwiązaniem skomplikowanej sprawy, będziesz musiał wykorzystać swoje umiejętności taktyczne i detektywistyczne, aby odnieść sukces”.
Unrecord charakteryzuje się złożonymi dialogami, innowacyjną mechaniką rozgrywki, trudnymi dylematami moralnymi oraz unikalnym systemem strzelania. Fabułę Unrecord można porównać do powieści detektywistycznej lub thrillera. Gracz będzie musiał zbadać kilka spraw kryminalnych i zmierzyć się z różnorodną obsadą postaci. Fabuła i prezentacja gry będą kluczowe dla doświadczenia rozgrywki, dlatego gracze mogą spodziewać się wielu różnorodnych sekwencji rozgrywki, jak również licznych zwrotów akcji.
– dumnie zapowiada deweloper
Twórcy porównują tę pozycję do Firewatch zmieszanego z Ready or Not. Obiecują, że nie jest to symulator, bo “realizm nie jest obsesją, a raczej integralną częścią uniwersum, więc gra nie będzie symulatorem”. Sporo akcentu postawiono na fabułę i system porozumiewania się z innymi postaciami przez radio. Do tego mamy spodziewać się “oryginalnego systemu celowania”, który pozwala na “pełną gamę ruchów ręki”. Grafika też stanowi istotną część koncepcji gry, wraz z realistycznie wykreowanym otoczeniem, naprawdę zdumiewającymi animacjami rąk bohatera oraz dodatkowymi efektami w postaci choćby wypikselowaniem twarzy (Kane and Lynch 2 się kłania), aby całość przypominała faktyczny materiał z interwencji policyjnej.
Twórcy chcą rewolucji, ale społeczeństwo się oburza
Co ciekawe, na stronie gry znajdziemy wzmiankę, iż jest to “doświadczenie trompe l’oeil”. Termin ten odnosi się do malarstwa iluzjonistycznego, ukazującego sceny 3D w koncepcji 2D. Nie wiemy, o co dokładnie chodzi twórcom, ale mam wrażenie, że chcą zrewolucjonizować ukazywanie perspektywy w grach wideo. Wiecie, FPS-y oszukiwały nas całe życie, więc zapraszam do tego artykułu, aby dokładnie zrozumieć, jak istotne może być Unrecord. Chyba że twórcom chodzi o coś innego, ale materiał faktycznie prezentuje wyjątkową głębię.
Film szybko wywołał kontrowersje w sieci. Wiele osób twierdzi, że nie zamierza grać w grę, która w realistyczny sposób ukazuje “materiały, na których w prawdziwym świecie ludzie często kończą życie”. Dotyczy to kontrowersji związanych z agresją policji w Stanach Zjednoczonych. Funkcjonariuszom zarzuca się zabijanie lub przesadną brutalność wobec ludzi. Inni twierdzą, że to “nieironiczny symulator copagandy Liveleak”.
Jako ciekawostkę wspomnę tylko, że w podobnej wizji powstaje również growy horror Paranormal Tales.
