Gry na Unreal Engine 5 wymęczą nasze komputery i konsole – twierdzą eksperci. Czy aby na pewno?

The Matrix - demo na Unreal Engine 5
Newsy PC PS5 Technologie Xbox Series XOne

W sieci pojawił się artykuł Digital Foundry, w którym zwrócono uwagę, że demo Matrix Awakens działa tragicznie nawet na komputerach z najwyższej półki. Nie wpadałbym jednak w panikę i nie kupował karty z najwyższej półki, aby przygotować się na nadejście szalenie wymagających gier.

Eksperci od technologicznej strony gier wideo zwracają uwagę na bogactwo najnowszej wersji Unreal Engine. UE5 pozwala na stworzenie wielkiego, szczegółowego i – przede wszystkim – przepięknego świata. Pokazówka silnika, Matrix Awakens, również robi piorunujące wrażenie i… rozwala na łopatki komputery z RTX 3090 i i9 10900K. W sieci nietrudno natknąć się na opinie graczy i dziennikarzy, którzy obawiają się, że podobnie sprawa może wyglądać z innymi grami z najwyższej półki, które powstają już na Unreal Engine 5. Rzecz w tym, że to mało prawdopodobne.

Zacznijmy od tego, że Matrix Awakens to nie gra, a bardziej interaktywne doświadczenie. Demko ma pokazać, co można wycisnąć z UE5, a przy tym zaoferować kilka pól do popisu, w tym możliwość zwiedzania niesamowicie szczegółwego miasta. Choć przy Matrix Awakens pracowali twórcy gier, przypuszczam, że nie podeszli do produkcji dema tak, jak do tworzenia pełnoprawnej gry wideo. Demo miało powalać oprawą, a optymalizacja i wpasowanie strony wizualnej w rozgrywkę zeszły na drugi plan. Matrix Awakens jest diabelnie wymagające dla komputerów i konsol, ale nie oznacza to, że taka też będzie każda powstająca gra.

Inną sprawą jest fakt, że UE5 to wciąż stosunkowo młoda technologia, która dopiero niedawno trafiła do szerokiego grona deweloperów. Nawet jeśli jakieś studio pracowało wcześniej na UE4, to i tak musi oswoić się z wieloma nowościami, które przyniosła ze sobą piątka. Zapewne jeszcze przez kilka lat nie zobaczymy gier, które wyglądają tak jak Matrix Awakens, a nawet jeśli już pojawi się tytuł z taką oprawą (a nawet dużo ładniejszy), to najpewniej będzie dużo lepiej zoptymalizowany. Rynku nie zaleją nagle produkcje z RTX 3080 w minimalnych wymaganiach sprzętowych – nie skorzystają na tym ani gracze, ani twórcy.

Ewolucja jest przecież nieodłączną częścią każdej technologii w grach. Spójrzcie tylko na demo technologiczne UE4, a potem na najnowsze gry, które powstały na tym silniku, na przykład Star Wars Jedi: Fallen Order, Gears 5 czy Final Fantasy VII Remake. W 2013 roku też myśleliśmy, że taki poziom oprawy trudno będzie przebić.

Oczywiście gry hulające na Unreal Engine 5 będą bardziej wymagające – nie uciekniemy przed tym. Nie ma jednak żadnych powodów do paniki. Jest po prostu o wiele za wcześnie aby śmiało stwierdzić, że unrealowa rewolucja sprawi, iż gracze PeCetowi będą musieli masowo ulepszać swoje komputery.

Jakub Stremler
O autorze

Jakub Stremler

Redaktor
Popkulturowy kombajn lubujący się w literaturze weird fiction, filmowych horrorach, dobrej muzyce i grach wszelkiego rodzaju. Po godzinach studiuje game design i pielęgnuje pasję do sportu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie