Ukraina przestaje produkować neon. Procesory mogą sporo podrożeć
Ukraina odpowiada za blisko połowę światowej produkcji neonu. Wstrzymana jego produkcja najpewniej przełoży się na dostępność i ceny procesorów.
Atak Rosji na Ukrainę ma wiele skutków, a o jednym z mniej oczywistych donosi Reuters.
Ukraina i produkcja podzespołów
Jak szacuje Reuters, ukraińskie firmy Inagas i Cryoin odpowiadają za około połowę światowej produkcji neonu. Ten gaz szlachetny jest nieodzownym elementem produkcji procesorów i innych elementów elektroniki użytkowej.
Obydwie ze wspomnianych firm mają swoje siedziby na południu Ukrainy. Inagas znajduje się w rejonie Mariupolu, czyli oblężonym przez rosyjskie wojska mieście. Druga z nich ma swoją siedzibę w Odessie, gdzie sytuacja jest nieco spokojniejsza. Nie zmienia to jednak faktu, iż zdecydowano się wstrzymać działalność i raczej niewiele wskazuje na to, że sytuacja się zmieni, o ile wojna nie zostanie zakończona.
Wielkie firmy pokroju tajwańskiego TSMC mają swoje rezerwy tego pierwiastka. Mimo wszystko nie są one nieskończone, a mniejsi producenci mogą już teraz odczuwać problemy związane z przerwanym łańcuchem dostaw. Nie muszę chyba podkreślać, że może się to dość jednoznacznie przełożyć na dostępność procesorów na rynku. Co za tym idzie – również ich ceny.
Jeśli do kwietnia zapasy zostaną wyczerpane, a producenci układów scalonych nie będą mieli zamówień w innych regionach świata, będzie to prawdopodobnie oznaczać dalsze ograniczenia w całym łańcuchu dostaw i niemożność wytworzenia produktu końcowego dla wielu kluczowych klientów.
– powiedział Angelo Zino, analityk z CFRA cytowany przez Reuters
Sytuacja na rynku elektroniki i tak była wystarczająco problematyczna w związku z pandemią COVID-19. Rosnące zapotrzebowanie na sprzęt spowodowało zmniejszenie podaży i zwiększenie popytu. Niektórzy producenci spekulują, iż sytuacja może potrwać jeszcze latami.