TOP 10 gier z największym otwartym światem

FUEL
PG Exclusive Publicystyka Redakcja Poleca

8. Dwarf Fortress

Kojarzycie tych ludzi którzy twierdzą, że lubią każdy gatunek muzyki do momentu, gdy puści im się grindcore? To teraz znajdźcie graczy uważających się za fanów retro i dajcie im zagrać w Dwarf Fortress. Mamy tu do czynienia nie tylko z ogromnym (230 509 km2!) i proceduralnie generowanym światem – ten roguelike całymi garściami czerpie z dziedzictwa gier tekstowych i prawdziwie klasycznych RPG. Poziom skomplikowania i rozbudowania zapewnia tym samym mnogość opcji zabawy, przez co gra jest wręcz kopalnią rozgrywki. O ile jesteście cierpliwi, oczywiście.

7. The Elder Scrolls II: Daggerfall

Przez długie lata wszystkie największe gry musiały ustępować miejsca drugiej odsłonie serii The Elder Scrolls, bo to właśnie Daggerfall zabierał graczy do miejsca, które w świecie wirtualnym było największe. Żeby to jakoś uzmysłowić, spójrzcie na mapę i zlokalizujcie na niej Francję. Obszar tego kraju jest niemal identyczny wobec tego z gry, ponieważ przygody w Daggerfall mają miejsce na powierzchni 542 164 km2. Jest to piekielnie dużo, wszak mowa o jednym z większych europejskich państw. Jakim cudem było to możliwe do osiągnięcia tyle lat temu? Do gry weszło oczywiście generowanie proceduralne. Ciekawe, jak twórcom wyjdzie najnowsza odsłona.

Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie