Mało brakowało, a remake The Last of Us nigdy by nie powstał
Michael Mumbauer współpracujący w przeszłości nad serią The Last of Us sugeruje, że remake pierwszej części mógł jednak nie powstać.
Dyrektor odpowiedzialny za dział Visual Effects ujawnił tę informację na Twitterze. Padła ona w odpowiedzi na wpis Roberta Morrisona, jednego z deweloperów pracujących nad tytułem. Współtwórca odniósł się do zarzutów, jakoby remake The Last of Us Part I miało być ze strony Naughty Dog wyłącznie “skokiem na kasę”. Michael Mumbauer postanowił więc dołożyć i swoją cegiełkę do tematu:
“Gdzie widziałeś takie stwierdzenie? Ciężko walczyłem o to, by w ogóle doszło to do skutku. Mało brakowało, a [remake] w ogóle by nie powstał. Cieszę się, że wychodzi. Teraz potrzebujemy tylko tej gry Uncharted.”
Mumbauer w ostatnim zdaniu odnosi się do kolejnych życzeń graczy; ci wymarzyli sobie bowiem remake’u przygód Nathana Drake’a. Pierwsza gra z serii Uncharted ujrzała światło dzienne w 2007 roku, a więc 6 lat przed The Last of Us. W późniejszych latach otrzymała wprawdzie remaster i doczekała się ponownego wydania w ramach The Nathan Drake Collection, lecz pełnoprawny remake również mógłby się okazać całkiem ciekawym rozwiązaniem. Oczywiście jak na razie nie wiadomo nic o tym, by Sony rzeczywiście planowało pełne odnowienie gier; obecnie pozostaje to wyłącznie w sferze życzeń fanów.
Nowa wersja The Last of Us w wersji przeznaczonej na PS5 pojawi się już 2 września 2022 roku. W późniejszym, lecz nieujawnionym jeszcze terminie, gra trafi również do użytkowników PC.