W The Last of Us Part I jedna z bohaterek będzie wyglądać inaczej. Gracze już narzekają

The Last of Us Part I - twórcy zmienili wygląd Tess, gracze narzekają
Newsy PC PS5

Naughty Dog pokazało na Twitterze nowy wygląd Tess w The Last of Us Part I. Dość powiedzieć, że różnice widoczne są gołym okiem. Nie wszyscy są tym zachwyceni.

“Łeeeee, czemu taka stara?” lub “jak mogliście jej to zrobić?!” to teksty, które “pasują” w zasadzie do wielu znanych nam już sytuacji z bohaterkami gier wideo. W takim Horizon Forbidden West twórcy zadbali o detale, a gracze i tak oburzyli się, że Aloy “nie jest piękna”. No tak, bo postacie w grach wideo muszą epatować seksem, kusić wszystkich dookoła i najlepiej, żeby wszyscy biegali w bieliźnie…

Sytuacja ponownie się powtarza, a tym razem w centrum zainteresowania jest uwielbiana przez społeczność Tess z The Last of Us. Naughty Dog niedawno zapowiedziało The Last of Us Part I, czyli pełnoprawny remake klasyka z PS3. Gra na przedstawionych materiałach wygląda naprawdę świetnie, a fani z pewnością zacierają ręce. Deweloperzy postanowili nie tylko usprawnić grafikę czy niektóre elementy rozgrywki, ale również dopracować to, co wcześniej mogło nieco razić. No bo przecież w pierwotnej wersji gry przyjaciółka Joela nie miała wcale 20-paru lat na karku.

Nowa Tess w The Last of Us Part I

Tess w oryginalnej grze zbliżała się wiekiem do Joela, który miał ponad 40 lat. Ona sama, wedle różnych źródeł, powinna liczyć sobie pomiędzy późną 30stką do wczesnej 40stki. Problem w tym, że zarówno protagonista (delikatnie, ale jednak), jak i jego towarzyszka na tyle nie wyglądali. Szczególnie Tess, której model sugerował wręcz wiek pomiędzy 20. a 30. rokiem życia. W remake’u sytuacja ma drastycznie się zmienić, bo twórcy postanowili naprostować problem. Na Twitterze podzielili się jej nowym wyglądem.

Jest inaczej? No, i to bardzo! Teraz bohaterka faktycznie wygląda na swój wiek, a do tego znacznie bardziej przypomina zmęczonego apokalipsą człowieka. Fanom to się jednak nie spodobało. Wielu z nich wyraziło niepochlebną opinię w komentarzach.

Dlaczego to źle, aby kobiety w grach wyglądały atrakcyjnie? Co do cholery? To już nawet nie ma sensu. Dlaczego Tess tak wygląda? Młodsza kobieta nie może być atrakcyjna dla Joela?

– grzmi jeden z internautów

W odpowiedzi inni fani zwracają mu uwagę, że teraz Tess znacznie bardziej przypomina aktorkę, która użyczała jej głosu, Annie Wersching. To jednak nie zażegnało kryzysu.

Dlaczego Tess wygląda tak staro?! Straciła swój temperament! Była najpiękniejszym NPC, jaki kiedykolwiek powstał! Przestań sprawiać, że wyglądają tak staro, Naughty Dog!

– krzyczy inni komentujący

Warto podkreślić, że nowa wersja Tess bardziej przypomina również jej szkice koncepcyjne.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie