The Last of Us 2 Multiplayer to nie byle dodatek. Naughty Dog ma dużo większe plany
O The Last of Us 2 wciąż jest podejrzanie cicho. Wygląda na to, że jest to spowodowane sporymi ambicjami i planami Naughty Dog. Przynajmniej tak sugeruje oferta pracy w studiu.
Od dłuższego czasu wiemy, że tryb multiplayer do TLoU2 będzie osobną grą. Naughty Dog stale poszukuje nowych deweloperów i jeśli spojrzymy na oferty pracy w studiu, możemy stwierdzić, że będzie to dość duży projekt.
Ogłoszenie dotyczące posady designera poziomów i otoczenia mówi wprost, że to nie będzie zwykły dodatek. Naughty Dog chce, aby multiplayer oferował jakość i skalę zbliżoną do singlowych gier studia.
Poszukujemy osób, które wniosą do tego wyjątkowego projektu dla wielu graczy ten sam poziom ambicji i jakości, co w naszych popisowych, opartych na fabule grach. To rzadka okazja, by wpłynąć na swoją dziedzinę i stworzyć doświadczenie, które będzie cieszyć miliony graczy na całym świecie.
– fragment opisu oferty pracy w Naughty Dog
Założenia są więc bardzo ambitne. Patrząc na historię studia, nie powinno to dziwić. Już w pierwszym TLoU mieliśmy do czynienia z zaskakująco rozbudowanym i dobrym trybem sieciowym. Jeśli Naughty Dog zdecydowało się na rozłączenie nowego projektu od The Last of Us 2, spodziewałbym się jeszcze bardziej zaawansowanego projektu.
Rzecz jasna to właściwie pewne, że gra będzie na pierwszy rzut oka wyglądać podobnie do swojego jednoosobowego pierwowzoru. Miejmy jednak nadzieję, że TLoU2 Multiplayer zaprezentuje interesujące rozwinięcie znanej graczom z dwójki formuły.