The Elder Scrolls 6 z systemami ze Skyrima? Gra skorzysta z pomysłów
The Elder Scrolls 6 (gdy już wreszcie wyjdzie), będzie mieć sporo wspólnego ze Skyrimem. Chodzi głównie o technologię levelowania postaci i rozwoju, który zaimplementowany będzie w grze. Tak sądzi jeden z byłych pracowników studia Bethesda, który maczał palce w poprzednich produkcjach gry. W sumie, gdy coś działa, to nie ma sensu tego zmieniać, co nie?
Bez zmian w The Elder Scrolls 6? Tak twierdzi były twórca
Bruce Nesmith to deweloper gier wideo, który przez wiele lat pracował w Bethesdzie. Były twórca opuścił studio w 2021 roku, ale nadal lubi udzielać głosu w temacie gier swojego dawnego pracodawcy. Miał okazję współtworzyć m.in. The Elder Scrolls V: Skyrim i wie co nieco o nadchodzącej już szóstej odsłonie serii. Jak przyznał zainteresowany, w grze będzie sporo elementów znanych z poprzedniej odsłony. Zresztą, on sam miał okazję je tworzyć.
Chodzi o system levelowania postaci i rozwijania poszczególnych umiejętności. Można go opisać jako rozwój poprzez praktykowanie czegoś, czyli wraz z używaniem danej umiejętności, jej poziom rośnie. Chociaż od paru lat Nesmith nie pracuje już przy grze, to wykorzystanie tego rozwiązanie wydaje się być całkiem prawdopodobne. The Elder Scrolls 6 może wykorzystać mechanizm, który jest już sprawdzony, działał dobrze i gracze go lubili.
Bo dlaczego zmieniać coś, co jest dobre? Z takiego założenia wychodzi rzeczony deweloper i nie sposób się z tym nie zgodzić.
Co ciekawe, mężczyzna uznał, że zapowiedź gry została ogłoszona zdecydowanie za wcześnie. Jak przyznał, była to pospieszna decyzja, aby uspokoić fanów. Ci jednak zaczęli się niecierpliwić. No to kiedy premiera? Ciężko powiedzieć…