Tak sprzedawcy wprowadzają w błąd przy zakupie sprzętu i internetu. 6 hitów

Tak sprzedawcy wprowadzają w błąd przy zakupie sprzętu i internetu. 6 hitów
PG Exclusive Publicystyka

Idziesz do sklepu lub biura dostawcy internetowego z zamiarem zakupu wydajnego sprzętu lub szybkiego internetu. Nawet jeśli masz budżet na dobry sprzęt lub szybkie łącze, doradca może – niechcący – wprowadzić cię w błąd.

Często zdarza się, że sprzedawca nie wyjaśnią czegoś w wystarczającym zakresie, pominie niektóre informacje, albo wręcz będzie przekonywał, że dany parametr jest bardzo ważny, kiedy tak naprawdę nie jest – lub nie aż tak, jak może mu się wydawać. Świat technologii jest bardzo złożony i łatwo o pomyłkę. Zobacz, na co warto zwrócić szczególną uwagę.

1. Porównywanie wydajności GPU poprzez liczbę rdzeni to nie zawsze dobry pomysł

Pierwszy fakt, który warto zapamiętać brzmi: procesory (CPU) mają kilka bardzo wydajnych rdzeni, natomiast procesory graficzne (GPU) mają setki lub tysiące mniej wydajnych rdzeni. Dzięki temu GPU mogą równolegle przetwarzać więcej zadań.

Kiedy kupujemy nową kartę graficzną, sprzedawca może doradzić, aby wybrać tę, która ma więcej rdzeni. Czy ma to znaczenie? Tylko wtedy, gdy porównujemy ze sobą karty graficzne tego samego producenta. Czterordzeniowy procesor Intela może oferować inną wydajność niż czterordzeniowy procesor AMD i to samo dotyczy procesorów graficznych. Nie ma żadnego sprawdzonego sposobu na porównywanie liczby rdzeni GPU różnych producentów. Każdy stosuje inną architekturę, co sprawia, że trzeba inaczej mierzyć wydajność i możliwości poszczególnych rdzeni.

Jedna firma może wyposażyć kartę graficzną w mniej rdzeni, ale dodać inne funkcje, które wpłyną na wydajność, a inna może preferować więcej rdzeni, oferując mniej funkcji dodatkowych. Tylko jeśli porównujemy procesory – zarówno CPU, jak i GPU – tego samego producenta i należące do tej samej rodziny produktów, tylko wtedy faktycznie możemy je porównywać.

2. Nie możesz porównywać procesorów (CPU) tylko za pomocą liczby rdzeni i częstotliwości pracy

1. Procesor A ma 4 rdzenie i działa z częstotliwością 4 GHz
2. Procesor B ma 6 rdzeni i działa z częstotliwością 3 GHz

Który CPU jest wydajniejszy?

Niektórzy eksperci mogą przeprowadzić tutaj następujące porównanie: 4 x 4 (16) oraz 6 x 3 (18) i dojdą do wniosku, że procesor B jest wydajniejszy, bo uzyskuje wynik 18. W praktyce jest to jednak duży błąd. W przypadku procesorów mamy o wiele więcej ważnych parametrów technicznych, które należy brać pod uwagę i porównywanie ich w wymieniony wyżej sposób jest zwyczajnie niemożliwe.

Jedynie gdy porównujemy CPU tego samego producenta i z tej samej serii, możemy ograniczyć się do porównywania rdzeni – i wtedy wiadomo, że ten z 6 rdzeniami będzie lepszy niż ten z 4. Tak samo procesor działający z częstotliwością 4 GHz będzie wydajniejszy niż ten, który ma taktowanie na poziomie 3,5 GHz.

Kiedy jednak zaczniemy uwzględniać inne parametry, porównywanie staje się o wiele trudniejsze. A kiedy weźmiemy jeszcze pod uwagę zastosowanie – czyli do czego chcemy faktycznie używać danego CPU, proste porównywanie staje się wręcz niemożliwe i aby podjąć właściwą decyzję potrzebne są testy wydajności. Istnieją bowiem różne aplikacje i gry, i niektóre z nich mogą działać lepiej na szybkim CPU (największe znaczenie będzie miała częstotliwość pracy), a inne będą zoptymalizowane do pracy na układach wielordzeniowych i wtedy bardzo duże znaczenie dla wydajności będzie mieć liczba rdzeni.

Do tego są jeszcze takie czynniki jak pamięć podręczna czy zapotrzebowanie na energię (pobór prądu), a także wiele innych rozwiązań i technologii, które wpływają na całokształt pracy CPU.

Jeśli chcesz porównać procesory tego samego producenta i z tej samej serii – zwracaj uwagę na podstawowe parametry, takie jak liczba rdzeni i częstotliwość pracy. Porównujesz CPU różnych producentów i z różnych serii? Zapoznaj się z testami wydajności – bardzo łatwo znaleźć je w sieci.

3. Nie oceniaj wydajności tylko na podstawie FLOP-ów

FLOP (floating-point operations), częściej zapisywane jako FLOPS (floating-point operations per second) to operacje zmiennoprzecinkowe na sekundę. Obecnie, gdy tylko pojawi się nowy sprzęt, bardzo często jego moc obliczeniowa wyrażana jest w liczbie takich operacji na sekundę, niemniej trzeba zauważyć, że urządzenia mogą mieć różne architektury. To oznacza, że moc obliczeniowa nie odzwierciedla ich faktycznej wydajności – nie da się ich porównywać jedynie za pomocą FLOP-ów.

Co więcej, producenci często mierzą wydajność FLOP w autorski sposób, stosując własne benchmarki lub unikalne ustawienia i zastosowania. Wszystko po to, aby faworyzować własne rozwiązania. Dodatkowo wydajność mierzona wyłącznie we FLOP-ach często pomija kilka istotnych czynników, np. przepustowość pamięci. Jest to więc kolejny parametr, który ma znaczenie, ale nie jest jedyny, gdy chcemy ustalić wydajność.

4. Megabit to nie to samo co megabajt – uwaga przy wyborze dostawcy internetu!

Dostawcy internetu przyzwyczaili nas do tego, że w ofertach zawierają informacje na temat szybkości łącza podawanej w megabitach. Wydaje nam się, że jeśli wybierzemy np. internet o prędkości 300 megabit, to zyskamy naprawdę szybkie łącze, podczas gdy w praktyce będzie to maksymalnie ok. 38 MB/s.

Bit to wartość binarna 0 lub 1, z czego 8 bitów tworzy jeden bajt. Kiedy więc widzisz wartość podawaną w megabitach, możesz podzielić ją przez 8, aby uzyskać wartość w megabajtach. I tak, 100-megabitowe połączenie internetowe zapewni maks. ok. 12,5 MB/s. Co więcej, dostawcy internetowi często podają też wartość Mbps lub Mb/s, co dodatkowo może zmylić klienta. Oba te skróty dotyczą megabitów – dla megabajtów zarówno M, jak i B pisane są wielką literą i np. prędkość pobierania danych w megabajtach będzie wyrażana skrótem: MB/s.

5. Sieć 5 GHz nie zawsze jest szybsza niż 2,4 GHz

Wielu ekspertów, zwłaszcza przy zakupie routera, może przekonywać, że warto wybrać droższy model i korzystać z częstotliwości 5 GHz, ponieważ dzięki temu internet będzie działał szybciej niż na 2,4 GHz. W rzeczywistości może się okazać, że będzie wręcz na odwrót.

Po pierwsze, dużo zależy od tego, jakie mamy łącze. 2,4 GHz osiąga maksimum przy ok. 100 Mb/s, podczas gdy 5,0 GHz przy mniej więcej 10-krotności tej wartości. Jeśli dostawca internetowy zapewnia internet wolniejszy niż 100 Mb/s, router nie będzie w stanie wykorzystać większej szybkości.

Po drugie, sygnał Wi-Fi 5 GHz szybciej podlega degradacji, niż mniej wymagający 2,4 GHz. W praktyce oznacza to, że dobrą prędkość przy 5 GHz i faktycznie lepsze wyniki niż na 2,4 GHz uzyskamy wtedy, gdy sprzęt będziemy znajdować się blisko routera – 5 GHz ma ogólnie krótszy zasięg niż 2,4 GHz. Jeśli więc sygnał sieci będzie ledwo wykrywalny, internet w częstotliwości 2,4 GHz może okazać się szybszy niż ten w 5 GHz.

6. Droższy kabel HDMI nie zapewni lepszego sygnału

Czy warto dopłacić i kupić drogi przewód HDMI? Krótko: nie! Wszystkie kable HDMI dostarczają te same informacje, więc nie ma najmniejszego sensu kupować drogich modeli.

Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie