Szybcy i wściekli 10 narazili się mieszkańcom Los Angeles. Protest przeciwko zdjęciom do filmu
Szybcy i wściekli 10 nie wzbudzają niestety pozytywnych emocji u osób zamieszkujących okolice planu zdjęciowego.
Mieszkańcy dzielnicy Angelino Heights w Los Angeles nie podchodzą zbyt przychylnie do rozwijanej nadal serii kinowych hitów. W związku z tym postanowili podnieść protest w czasie zdjęć do najnowszej odsłony franczyzy. Okazją ku temu mają być ujęcia kręcone na ulicach miasta, co nie tylko przeszkadza mieszkańcom w codziennym funkcjonowaniu, ale także… zachęca fanów do niebezpiecznej jazdy, na czym cierpią inni uczestnicy ruchu drogowego.
Portal Variety informował już o proteście planowanym na wypadek zdjęć na ulicach Los Angeles. Przytoczono również fragment wiadomości wysłanej do redakcji przez jednego z organizatorów pikiety:
“Jeśli film dostanie zezwolenia na zdjęcia w Angelino Heights, zrobimy duży protest i zaprosimy reporterów oraz telewizje, by pokazali, jak przeciwstawiamy się kręceniu dniami i nocami. Protest ma też uhonorować 178 osób, które zginęły pod kołami w ulicznych wyścigach, a także wytknąć Universal ich obojętność i lekceważenie tej śmiertelnej epidemii, którą rozpoczęli i nadal promują poprzez swoje filmy”.
Ani przedstawiciele Universal, ani sami twórcy filmu Szybcy i wściekli 10 nie zdecydowali się jak na razie skomentować sprawy. Zdjęcia oraz ewentualny protest planowane są na piątek.