Bethesda nadal tłumaczy się z braku Starfield na PS5. “Wszystko, co mogę powiedzieć, to przepraszam”
Jeden z deweloperów Bethesdy przeprasza, że Starfield nie wyjdzie na PS5. Pete Hines doskonale rozumie zdenerwowanie fanów gier wideo.
Na konferencji E3 dowiedzieliśmy się, że kosmiczne RPG od Bethesdy ominie konsolę PlayStation. Było to do przewidzenia, ale gracze i tak mocno się wkurzyli i zarzucili Microsoftowi egoizm. Phil Spencer niedawno krytykował Sony za zmuszanie graczy do kupna konsoli aby mogli pograć w tytuły ekskluzywne, a teraz – według niektórych opinii – zrobił prawie to samo.
Sam Spencer komentował sprawę wielokrotnie i bronił tej decyzji. Tym razem jednak głos zabrał Pete Hines, wiceprezes globalnego marketingu Bethesdy. Hines rozumie frustrację graczy. Przeprosił za taki stan rzeczy. Mimo to, nie może nic zrobić z faktem ekskluzywności Starfield na Xbox i PC.
Jeśli jesteś wielkim fanem rzeczy, które robimy w grach i nie są one już dostępne na twojej platformie, całkowicie rozumiem, jeśli jesteś niezadowolony, wkurzony czy cokolwiek innego. Rozumiem, to wszystko są prawdziwe uczucia i frustracje.
Nie wiem, jak rozwiać obawy i wątpliwości fanów PlayStation 5, poza powiedzeniem, że ja też jestem graczem PlayStation 5, grałem na tej konsoli i mam zamiar nadal na niej grać, ale jeśli chcesz zagrać w Starfielda, to jest on dostępny na PC i Xbox.
Przepraszam. Wszystko, co mogę powiedzieć, to przepraszam, bo jestem pewien, że to frustrujące dla ludzi, ale niewiele mogę na to poradzić.
– powiedział Pete Hines w rozmowie z Gamespot
Otwartość Hines jest bez wątpienia czymś niespotykanym w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Widać, że nikt nie miał zamiaru robić graczom na złość. Szkoda tylko, że nie wszyscy to zrozumieją. Przypuszczam, ze reakcja Hines jest swoistą odpowiedzią na liczne słowa krytyki wycelowane w decyzję o ograniczeniu dostępności Starfield na platformach Sony. Przejęcie Bethesdy musiało mieć jednak jakieś skutki, a brak dostępności gry na PS5 jest jednym z nich.