Star Wars Outlaws z rozgrywką jak Uncharted w otwartym świecie. Ubisoft wraca do 1. ligi
Twórcy zdawkowo serwowali informacje o Star Wars Outlaws. To dobrze, bo tym bardziej zaskoczy Was zwiastun pokazany na Ubisoft Forward.
Niech mnie ktoś uszczypnie, bo to, co zobaczyłem na nowym zwiastunie Star Wars Outlaws, jest wręcz nieprawdopodobne. Ubisoft i Lucasfilm, gdzieś za zamkniętymi drzwiami tworzą potwora o pięknym obliczu i wnętrzu. Potwora w tym sensie, że przestraszy konkurencję, a na pewno wyniesie kosmiczne uniwersum ku najjaśniejszym tytułom z gatunku TPP akcji. Wczoraj mieliśmy przedsmak tego, co ma nadejść w 2024 roku. Dziś z kolei, podczas Ubisoft Forward, twórcy poszli na całość i zaprezentowali pierwszy materiał z rozgrywki.
Jeśli miałbym porównać do jakiejś gry Star Wars Outlaws, to będzie to seria Uncharted. Wydaje się, że będzie mieszać styl zabawy strzelanki, skradanki i gry eksploracyjnej. W różnych sytuacjach mają występować punkty interakcji z otoczeniem, ułatwiające ciche przemknięcie bez wszczęcia alarmu wśród wrogów. Wspominałem już poprzednim razem, że akcja gry została umiejscowiona w otwartym świecie, gdzie mamy pełną dowolność zwiedzania i to nie tylko o siłach własnych nóg. Ciekawość świata zaspokoimy mogąc podróżować między planetami i wydaje się, że będzie to coś więcej niż system podróży z Jedi Fallen Order i Survivor. Sugeruje to poniższy film, w którym gracz może kontrolować swój statek kosmiczny. Poza ślizganiem się w próżni, otrzymamy też opcję do szybkiego przemieszczania się po ziemi – akurat tutaj pokazano motor grawitacyjny.
Najbliższe skojarzenia wobec Uncharted mam też z innego powodu. Otóż nasza bohaterka to typ “poszukiwacza problemów” i łatwych pieniędzy. Kay Vess ma szukać okazji do zarobku w miejscach, gdzie nawet Imperium niezbyt często stawia nogę. Dzięki temu zapracowała na swoją renomę łotrzycy, okradając syndykaty przestępcze i prawdopodobnie wspólników Lorda Vadera, stając się tym samym jedną z najbardziej poszukiwanych osób w galaktyce – rzecz jasna w trakcie zabawy odpowiednio podniesiemy te statystyki. Jeśli przewiniecie film do 7 minuty, to zwrócicie uwagę, że po opuszczeniu siedziby klienta wyskakuje na cały ekran napis WANTED, co by oznaczało, że w grze zaimplementowano system reputacji. Ale to tylko moje przypuszczenia.
Warto podkreślić, że historia Star Wars Outlaws nie całkiem jest oderwana od trzewi uniwersum Gwiezdnych Wojen. To nowa opowieść i bohaterka, ale czas akcji umiejscowiono pomiędzy filmami Imperium Kontratakuje a Powrót Jedi. Mamy też informacje, że odwiedzimy lokacje kultowe, i na pewno natkniemy się na smaczki związane z oryginalną sagą SW. Radze jednak nie napalać się zbyt mocno na szybką premierę. W terminarzu jest podany tylko rok 2024, więc trochę poczekamy.