Star Wars Outlaws zaskoczy skalą. Pojedyncze planety wielkości całych gier Assassin’s Creed

Star Wars Outlaws - poznaliśmy potencjalny termin debiutu gry
Newsy PC PS5 Xbox Series

Star Wars Outlaws to zdecydowanie jedna z najciekawiej zapowiadających się gier z tego uniwersum. I zapewne też jedna z największych pod względem skali.

Ubisoft znany jest z szalonej skali swoich gier, a przede wszystkim z absurdalnym gigantyzmem choćby Assassin’s Creed Valhalla. Mapa jest wielka, to fakt, ale zarazem jest naszpikowana różnymi mniej lub bardziej ciekawymi atrakcjami. Do tego wiele zadań fabularnych, opcjonalne mechaniki i zbieranie lootu… nic dziwnego, że Ubi zrezygnowało z dalszego męczenia fanów serii taką skalą. Tego samego nie możemy jednak powiedzieć o entuzjastach uniwersum Star Wars.

Ci bowiem mogą spodziewać się, że Star Wars Outlaws ich zaskoczy. I to potężnie. Wiadomo już, że to pełnoprawny open-world w stylu GTA, co bardzo cieszy, bo nie ma w zasadzie podobnej gry z tego IP. Jeśli jednak cenicie krótkie i mniej przytłaczające gry – nie mam dobrych wieści. Outlaws ma nie tylko oferować gigantyczny świat, ale i stworzony w pełni ręką człowieka. Twórcy gry potwierdzili, że w przeciwieństwie do takiego Starfield, nie znajdziemy tu map generowanych losowo, a nad wszystkim czuwa ręka designera.

Star Wars Outlaws będzie gigantyczne

Jak jednak donosi Kotaku, to nie koniec. Dyrektor kreatywny gry Julian Gerighty w rozmowie z magazynem Edge przedstawił mniej więcej to, czego można się spodziewać, jeżeli chodzi o wielkość świata. Wiemy, że pojawią się w nim różne planety do zwiedzania, a także możliwość eksploracji przestrzeni kosmicznej. Do tej pory jednak nie sądziliśmy, że pojedyncze planety mogą być większe od osobnych gier z serii Assassin’s Creed.

To prymitywna analogia, ale rozmiar jednej planety może odpowiadać dwóm strefom w Assassin’s Creed Odyssey. Mogą to być dwie lub trzy strefy. Ale to nie jest takie epickie podejście “odtworzenie całej Anglii”.

– podkreślił Gerighty

Asasyn asasynowi nie równy, więc ciężko dokładnie szacować, co dyrektor ma na myśli. Warto jednak zaznaczyć, że niemal każda kolejna część tej serii jest od siebie coraz większa. Mapa z takiego choćby Syndicate bez problemu zmieściłaby się na malutkim skrawku mapy z Origins. Ta z kolei jest mniejsza od Odyssey. Choć antyczna Grecja w wydaniu AC oferuje wyspy (strefy) różnych wielkości, można śmiało zakładać, że Gerighty sugeruje, jakoby jedna planeta ze Star Wars Outlaws była nawet większa od całych gier AC pokroju Syndicate czy Unity. Znaczy to, że możemy liczyć na sporo roboty. Nawet jeżeli deweloperowi chodziło o dwie średnie strefy z Odyssey, mowa o gigantycznym kawałku cyfrowej przestrzeni. Tyle ile takich planet w Outlaws zwiedzimy? Jak na razie potwierdzono cztery, ale istnieje szansa, że pojawi się ich więcej.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie