Star Wars Battlefront – DLC Bitwia o Jakku z trybem dla 40 graczy
Electronic Arts wyjawia szczegóły nowego trybu, który znajdziemy w darmowym dodatku do Battlefront.
Bitwa o Jakku zostanie udostępniona 1 grudnia osobom, które zamówiły Star Wars Battlefront w przedsprzedaży. Pozostali włączą się do zabawy tydzień później. Gracze będą mieli okazję uczestniczyć w wydarzeniach, które rozegrały się po zwycięstwie rebeliantów na Endorze i doprowadziły do spustoszenia planety Jakku, czego efekty zobaczymy w filmie Gwiezdne Wojny: Przebudzenie Mocy – przypominają twórcy na oficjalnej stronie gry.
Akcja dodatku przeniesie nas na dużą mapę Cmentarzysko olbrzymów. Podczas naszej walki z nieba spadać będą ogromne szczątki żelastwa. Ujrzymy nawet rozbicie się gwiezdnego superniszczyciela.
Co ciekawe, Bitwa o Jakku wprowadzi nowy tryb rozgrywki dla maksymalnie 40 graczy – Punkt zwrotny. Sojusz Rebeliantów podejmuje w nim wysiłki mające na celu pokonanie sił Imperium po bitwie na Endorze.
– Na skraju mapy Imperium zbudowało prowizoryczną bazę. Po terenie rozsiane są też mniejsze imperialne fortyfikacje. Po awaryjnym lądowaniu rebelianci muszą zlokalizować bazy nieprzyjaciela i przejąć nad nimi kontrolę – tłumaczy główny projektant lokacji Dennis Brännvall.
Zasady? Rebelianci zaczynają od przejęcia jednego z trzech punktów kontrolnych, dzięki czemu otrzymują dodatkowy czas i mogą ruszyć na kolejny. Głównym celem jest opanowanie bazy Imperium. Do dyspozycji zespołów oddane zostaną aerośmigacze oraz maszyny AT-ST.
Rozgrywka w „Punkcie zwrotnym” będzie niezwykle emocjonująca, bo jej ostateczny wynik nigdy nie jest przesądzony. Pod uwagę trzeba też brać wiele możliwości taktycznych. Na przykład gdy rebelianci zaczną przejmować punkt kontrolny, Imperium nie może go już odzyskać. Powiedzmy, że do opanowania punktu zostało jeszcze 25% i siłom imperialnym udało się wyprzeć rebeliantów. Oznacza to, że Imperium musi zdecydować, czy bronić tej narażonej na przejęcie pozycji, czy innej części mapy, zaś rebelianci stają przed dylematem, które miejsce zaatakować – czytamy na stronie Star Wars Battlefront.