Sony pokazuje moc gier first-party. To dobry znak dla PS5
Sony zawsze było znane z doskonałych ekskluzywnych gier na kolejne generacje PlayStation. Podczas gdy główny konkurent – Microsoft – zaczął dzielić się grami konsolowymi z systemem Windows, Japończycy nie rezygnują z tytułów na wyłączność i zapowiadają, że zamierzają nadal inwestować w studia first-party.
Jim Ryan – dyrektor generalny SIE – zaznaczył podczas niedawnego spotkania z inwestorami, że Sony zamierza po raz kolejny zająć się inwestowaniem w swoje studia first-party poprzez wzrost organiczny i przejęcia, ponieważ PlayStation 5 jest coraz bliżej półek sklepowych (dzięki Pushsquare).
Organiczny wzrost to oczywiście zakładanie nowych ekip deweloperskich, a przejęcia, wiadomo, wykupowanie istniejących już zespołów. Ostatnim dużym studiem, które kupiło Sony (w 2011 roku), było Sucker Punch – deweloper, który dwa lata wcześniej zainicjował udaną markę inFAMOUS i obecnie pracuje nad nadchodzącym Ghost of Tsushima.
To, że warto stawiać na studia first-party, Sony obrazuje poniższą grafiką przedstawiającą doskonałą sprzedaż exclusive’ów na konsole PlayStation. Jak możemy zobaczyć, God of War, Uncharted 4 i The Last of Us: Remastered poradziły sobie świetnie na PS4, a zeszłoroczny tytuł z Kratosem przekroczył sprzedaż 10 mln sztuk. Niestety nie poznaliśmy dokładnych liczb, ponieważ Japończycy ograniczyli się do pokazania wykresów, lecz sam fakt przebicia wspomnianej bariery zasługuje na uznanie.
Możemy mieć zatem pewność, że PlayStation 5 zadowoli nas pod względem dużych gier na wyłączność. Ciekawe też, na jakie studia – jeśli chodzi o przejęcia – ma chrapkę Sony. Jak sądzicie, kogo powinni przyjąć do swojej wielkiej rodziny?