Skąd biorą się fanboye?

Skąd biorą się fanboye?
Polecamy! Publicystyka
gamerNa to pytanie jest kilka prostych odpowiedzi. Oto one.
Na forach internetowych można zauważyć sporo negatywnych komentarzy skierowanych w stronę posiadaczy jednej, czy drugiej platformy. Ktoś napisał, że na przykład PS3 jest lepsze od Xboksa 360, bo na tę pierwszą konsolę jest Gran Turismo 5 i zaraz zaczyna się wojna argumentów. Skąd w ludziach biorą się takie zachowania prowadzące do przechwalania, a wręcz fanatycznego uwielbiania jednego sprzętu nad drugim? Na początku należy jednak zdać sobie sprawę, że fanboizm nie jest wcale nowym zjawiskiem. Towarzyszył nam już od czasów, kiedy jaskiniowiec zaczął preferować konkretny grot włóczni pozwalający w szybszy i efektywniejszy sposób zabić mamuta. W latach 20-stych na przykład można było podzielić fanów boksu, czy wielbicieli konkretnego bohatera komiksu na kilka grup. Jeśli chodzi o gry, to tutaj warto przytoczyć chociażby liczne konflikty między fanami Nintendo Entertainment System (NES), a Sega Genesis. Tak więc określenie fanboy wcale nie musi być związane z kimś kto preferuje Xboksa 360, PS3, czy Wii, a jest pojęciem dużo szerszym. Źródłem fanboizmu są z kolei społeczności, które tworzymy. Silne przywiązanie do nich sprawia, że identyfikujemy się z daną grupą i jej poglądami, a następnie trudno jest nam z niej wyjść, a tym samym zmienić swoje przekonania. Mówi o tym Patrick Hanlon, autor książki dotyczącej psychologii reklamy - Primal Branding: Create Zealots for Your Company, Your Brand, and Your Future. Jeśli połączysz ze sobą ludzi w pewną grupę o podobnych ideałach, to bardzo ciężko jest poszczególnym członkom wystąpić z niej. Dlaczego tak się dzieje? Otóż według Hanlona w momencie wyjścia z grupy, tracimy respekt całej społeczności i trudno jest nam później znaleźć miejsce w innej. Drugą rzeczą związaną z fanboizmem jest pojęcie racjonalizacji swoich decyzji. Jako, że konsola jest rzeczą drogą w zakupie w porównaniu na przykład do batona, to w jej przypadku trzeba dłużej zastanowić się nad odpowiednim wyborem. Jeśli zdecydujemy się na zakup na przykład Xboksa 360, trudno jest nam następnie przyjąć do wiadomości, że zrobiliśmy źle, popełniliśmy jakiś błąd. Zaczynamy więc szukać argumentów mówiących o słuszności naszego wyboru. Często jeśli nam ich brakuje, to powstają takie, które w odbiorze społecznym mogą uchodzić za irracjonalne, prowokując tym samym rozmówców. Stąd mogą brać się później liczne dyskusje i kłótnie na forach pomiędzy użytkownikami jednej, czy drugiej konsoli. O racjonalizacji swoich decyzji i następstw związanych z tym procesem pisze chociażby amerykański psycholog Elliot Aronson w książce „Człowiek istota społeczna”. Źródło: http://www.gamepro.com/article/features/216012/the-psychology-of-fanboyism/ Teoria/badanie: http://www.empik.com/primal-branding-create-zealots-for-your-brand-your-company-and-your-future-hanlon-patrick,973724,muzyka-p http://ksiegarnia.pwn.pl/produkt/2680/czlowiekistota-spoleczna-oprawa-miekka.html  
Robert Ocetkiewicz
O autorze

Robert Ocetkiewicz

Redaktor
Z grami związany już prawie 30 lat, czyli od momentu, kiedy na polskim rynku królowały gry z bazaru, a Mario dostępne było na Pegasusie. Specjalizuje się w grach wyścigowych i akcji, ale nie stroni też od strategii ekonomicznych. W swojej karierze recenzował na łamach serwisów takich jak Interia i Onet oraz publikował w magazynie o grach PlayBox.
Advertisement
Udostępnij: