Recenzje Scorn pojawiły się przedwcześnie. Czy odrażający horror daje finalnie radę?

PureXbox donosi o dwóch opiniach wielce oczekiwanego survival horroru Scorn od Ebb Software. Teksty te pojawił się w internecie przedwcześnie, czym najpewniej złamały narzucone przez dewelopera embargo. Dość szybko zostały usunięte, jednak w internecie nic nie ginie i wciąż można przeczytać wybrane ich fragmenty.

Na produkcję czekamy od wielu lat i fani twórczości H.R. Gigera czy Beksińskiego z pewnością nie mogą przejść obok gry obojętnie. Twórcy zainspirowali się ich dziełami, kreują wyjątkowy, obrzydliwy i odrażający świat. I choć to właśnie cała stylistyka jest tutaj głównym argumentem dla graczy, jak sprawdza się rozgrywka? W końcu sam martwiłem się, że “cała para” pójdzie w obrzydliwości, a o “mięsku” twórcy zapomną.

Opinie o Scorn

Serwis NME podkreśla, że “Scorn łączy w sobie piękny świat i urzekającą tajemnicę z kilkoma zagmatwanymi wyborami projektowymi, które naprawdę utrudniają dobrą zabawę”. Redaktor uważa, że “w rzeczywistości granie w Scorn nie jest dobrą zabawą, a to sprawia, że trudno go polecić, niezależnie od tego, jak bardzo unikalna jest to, co ma do zaoferowania”. Auć. Finalna nota to 3/5 więc źle nie jest, ale absolutnie tu daleko od gry do polecenia.

Nieco więcej entuzjazmu ma redaktor z The Guardian. Ten wystawił grze notę 4/5, czyli bardzo dobrą. “Ból jest nieustanny. Strach jest wszędzie. Wytchnienie przynosi jedynie gwałtowną melancholię. Scorn jest niesamowicie sugestywnym dziełem sztuki, a rzeczy, które przywołuje, są tak nieprzyjemne, że musiałem je racjonować w godzinnych sesjach przez cały tydzień gry” – czytamy w opinii. Ostatecznie podkreśla, że to “odrażający, ale satysfakcjonujący koszmar”. Czyli mamy dwie dość skrajne opinie, choć zbliżone noty. Na razie trzeba czekać na zdjęcie embargo i wtedy z pewnością dowiemy się, czy warto było czekać aż tyle lat.

Gra ukaże się już dziś, 14 października 2022 roku. Na premierę dostępna będzie w Xbox Game Pass.