Resident Evil Witajcie w Raccoon City to początek? Reżyser chce zekranizować uwielbianą część serii
Resident Evil Witajcie w Raccoon City nadchodzi wielkimi krokami. Film jest ekranizacją przede wszystkim pierwszej i drugiej części serii gier. Reżyser jednak chętnie podjąłby się przeniesienia na ekrany kin… “czwórki”!
Resident Evil 4 to chyba jedna z najlepiej przyjętych i uwielbianych przez graczy części. Obsesję na punkcie tego tytułu ma również Johannes Roberts.
Resident Evil Witajcie w Raccoon City może dopiero rozpocząć nowy cykl
Premiera nowego filmu Resident Evil, będącego tym razem niemal dosłownym przeniesieniem gry na ekrany kin, już 3 grudnia bieżącego roku. Twórcy niejednokrotnie pokazywali, że pokusili się o bardzo mocną inspirację grami. Sama historia oparta jest na tej z pierwszej i drugiej części produkcji od Capcomu z nawiązaniami do choćby Code: Veronica.
Reżyser filmu, Johannes Roberts, sam przyznaje, że jest wielkim fanem gier. Być może dlatego też w Witajcie w Raccoon City pojawią się nawet… znane z nich zagadki. Niemniej w wywiadzie dla SFX Magazine przyznaje, że “główną koncepcją dla filmu było to, aby był dziełem strasznym i osobnym, który wyda się ciekawy dla szerszego grona odbiorców”.
To jednak nie wszystko. Twórca nie pozostawia złudzeń, że chciałby kontynuować serię filmów, opierając je na innych częściach gier.
Mam obsesję na punkcie “czwórki” (Resident Evil 4 – dop. red.). Wyobrażam sobie, że jest to temat kolejnej części. Jest wiele interesującego lore i drobnych szczegółów, które wprowadziliśmy do tego filmu, ale byłoby niesamowicie, gdybyśmy mogli je rozwinąć. Są postacie z gry, których nie wykorzystaliśmy, a które z chęcią rozwinęlibyśmy w następnym filmie. Jest też inna strona Resident Evil z Village i Resident Evil 7, gdzie świat jest o wiele mroczniejszy i bardziej przerażający
Johannes Roberts
Reżyser podkreśla, że “na pewno były rozmowy” w tym temacie i liczy na to, iż uniwersum filmowe się rozwinie. Zapewne wszystko zależy od powodzenia Witajcie w Raccon City.
Nie da się ukryć, że wizja filmu opartego na RE4 czy nawet nowszych częściach jak “siódemka” i Village, jest naprawdę atrakcyjna. No cóż, pozostaje nam trzymać kciuki, aby twórcy stanęli na wysokości zadania.