Remake Prince of Persia: Piaski Czasu tworzony od nowa. Gra w deweloperskim “piekle”

Remake Prince of Persia: Piaski Czasu
Newsy

Gra trafiająca do deweloperskiego piekiełka ma często trudności, aby się z niego kiedykolwiek wydostać. A tak właśnie jest w przypadku jednego z wyczekiwanych odświeżeń kultowej marki. Remake Prince of Persia: Piaski Czasu musi być tworzony od zupełnych podstaw po tym, jak zmieniło się studio deweloperskie odpowiedzialne za przygotowanie gry. Tym jednak razem za produkcję odpowiada znacznie bardziej doświadczona ekipa.

Remake Prince of Persia: Piaski Czasu od zera. Gra powstaje powoli

Pierwotnie Remake Prince of Persia: Piaski Czasu został zapowiedziany na imprezie Ubisoft Forward jeszcze w 2020 roku i mówiło się, że tytuł zadebiutuje nawet w 2021 roku. Tak się oczywiście nie stało, a w zamiany otrzymaliśmy niezbyt zachęcające materiały prezentujące efekt prac studia. Zasadniczo, społeczność graczy zmieszała z błotem to, co zaprezentowali twórcy. Na skutek negatywnego przyjęcia zwiastuna i obaw wydawcy przed porażką, dwie ekipy (Ubisoft Mumbai i Ubisoft Pune) zostały odsunięte od produkcji. Ta trafiła w ręce Ubisoft Montreal, czyli twórców oryginału.

I w tym momencie moglibyśmy stwierdzić, że wszystko zmierza w dobrą stronę. Są doświadczeni twórcy, silna marka — nic, tylko zrobić ten remake. Tak się w rzeczy samej dzieje, jednak pojawiły się pewne problemy. Twórcy musieli praktycznie skasować wszystko to, czego dokonali poprzedni deweloperzy. W sieci czytamy, że gra w zasadzie powstaje od zera, a sam projekt przeszedł niejako reset. Chyba nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, w jak złym stanie znajdował się tytuł.

Na razie wydaje nam się, że gra jest w mocno wczesnej fazie rozwoju. Pisanie wszystkiego od nowa zajmie dużo czasu, dlatego nie nastawiałbym się na rychłą premierę. Ale nie ma tego złego — w drodze jest inna gra w znanym uniwersum.

Wszystko za sprawą nadchodzącej gry, która ma być rzekomo dostępna w formule wczesnego dostępu na Steam. Tytuł będzie otrzymywać dodatkową zawartość, a sama gra będzie regularnie wspierana, niczym produkt-usługa. Cóż, ciekawe, co będzie dalej z marką Ubisoftu.

Źródło: Gamerant

Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie