Pamiętacie wtopę z DS3? Remake Dead Space nie popełni błędów poprzednika

Dead Space Remake z oficjalnym pokazem rozgrywki. Znamy datę
PC PS5 Xbox Series Xbox Series S

Remake Dead Space nie będzie posiadać żadnych mikropłatności. Twórcy skupią się na fabule i poprawieniu historii pokazanej w oryginale.

Wczorajsza zapowiedź odbudowanego od podstaw Dead Space była bardzo miłym zaskoczeniem. EA nie bawi się w kolejny remaster i odświeża klasyka “na całego”. Oczywiście z uwagi na aktualnie panujące w branży trendy, graczy zaniepokoiło kila potencjalnych problemów. Jednymi z nich są ewentualne mikropłatności i niepotrzebne zmiany w historii.

Jeśli chodzi o pierwszą kwestię, nie musimy się martwić. Remake Dead Space nie zmusi nas do płacenia za wewnątrzgrowe przedmioty. EA Motive nie chce zaliczyć wtopy rodem z Dead Space 3.

Patrzymy na to, co można wziąć i ponownie wprowadzić do pierwszej gry (Dead Space – red. ) z przyszłościowego punktu widzenia. Uczymy się też na błędach, takich jak mikrotransakcje, których na przykład nie będzie w naszej grze.

– powiedział producent gry, Phil Ducharme, w rozmowie z głównym oddziałem IGN

Podobnie sprawa wygląda w przypadku historii. Twórcy zamierzają w pełni skupić się na fabule oryginału i traktują ją bardzo poważnie. Oczywiście doczeka się ona zmian, ale mają one sprawić, że całe uniwersum będzie lepiej się ze sobą kleić.

Dla nas fundamentem jest historia z Dead Space 1. Więc domyślnie, to jest to, co jest kanonem. Ale są też rzeczy, które chcemy usprawnić w tej historii.
Niekoniecznie dlatego, że te rzeczy nie działały w oryginale. Bardziej dlatego, że to, co nastąpiło później (w pozostałych odsłonach serii – red. ), było dla nas interesujące i pomyśleliśmy sobie: “O rany, to ciekawe, czy moglibyśmy się do tego odnieść, czy moglibyśmy to połączyć?”.

-powiedział Creative Director gry, Roman Campos-Oriola w tej samej rozmowie

Na razie wszystkie te informacje brzmią moim zdaniem świetnie. Widać, że EA Motive doskonale wie, czego oczekują gracze od remake’u. Miejmy nadzieję, że gra nie zawiedzie ogromnych oczekiwań.

Jakub Stremler
O autorze

Jakub Stremler

Redaktor
Popkulturowy kombajn lubujący się w literaturze weird fiction, filmowych horrorach, dobrej muzyce i grach wszelkiego rodzaju. Po godzinach studiuje game design i pielęgnuje pasję do sportu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie