PS5 i Xbox Scarlett bezużyteczne bez internetu? Dwuznaczna wypowiedź dewelopera
Choć podłączanie konsol do sieci to obecnie niemal norma, wciąż duże emocje, a czasem stanowczy sprzeciw, wywołuje stwierdzenie, że dana gra wymaga stałego dostępu on-line. A co, jeśli ten wymóg nie będzie dotyczył gier, lecz konsol – PS5 i Xbox Scarlett wiecznie online, bo inaczej nie pograsz?
Przyznać się – kto używa PS4 lub Xbox One bez dostępu do sieci? Pozostawanie on-line może niektórych drażnić, lecz rzeczywistość jest taka, że nawet lodówki mają wi-fi, choć nie jest to jeszcze standard. Lecz jaka będzie przyszłość? Granie w chmurach, gry usługi, crossplay, VR i kto wie, co jeszcze do tego dojdzie. Dzisiaj w sieci pojawiła się informacja, że ponoć PS5 i Xbox Scarlett będą od nas wymagać dostępu do sieci, bo bez tego nie będzie zabawy.
PS5 i Xbox Scarlett tylko z internetem?
Kurz wznieciła wypowiedź dyrektora kreatywnego EA Canada, który widzi w next-genach duży potencjał i nowe możliwości: Mamy tyle pomysłów. Wcześniej wspominałem, jak możemy dać graczom osobiste doświadczenie kiedy tylko zechcą? Myślę, że jest to coś, co prawdopodobnie ułatwi następna generacja: więcej mocy, więcej przestrzeni na dysku, funkcja always online i niemożliwie krótkie czasy ładowania.
Słowa dewelopera są niestety dwuznaczne – pozostawanie online będzie obowiązkowe, czy to tylko opcja? Póki co, Sony i Microsoft nic na ten temat nie mówią, zatem traktujcie te rewelacje z odpowiednim dystansem.