PS5 i kartridże SSD jednak nie. Sony zastosuje patent gdzie indziej

PS5 i kartridże SSD jednak nie. Sony zastosuje patent gdzie indziej
Filmiki z gier Newsy PS5

Patent Sony na kartridże wywołał ostatnio sporo zamieszania w branżowych mediach. Teraz producent wyjawia prawdziwe zastosowanie swoich urządzeń.

Sprawa PlayStation Cardridge powróciła do mediów w ostatnich dniach, gdy serwis LetsGoDigital przeprowadzał dochodzenie na temat tajemniczego patentu złożonego przez Sony Interactive Entertainment w brazylijskim urzędzie patentowym Instituto Nacional da Propriedade Industrial w czerwcu tego roku. Dokumenty dotyczące patentu zostały ujawnione dopiero w listopadzie – stąd późna reakcja mediów. O całej sprawie piszemy tutaj.

Za serwisem LetsGoDigital opublikowaliśmy także szkice, na których kartridże wyglądały tak, jakby były wymiennymi dyskami SSD. Media spekulowały, jakoby urządzenia miały znaleźć zastosowanie w PlayStation 5. Sprawa szybko zyskała zainteresowanie wśród graczy, wywołując dyskusję na temat plusów i minusów wymiennych dysków w nowym PlayStation. Teraz japoński producent reaguje na zamieszanie, wyjaśniając, po co tak naprawdę potrzebne mu są opatentowane niedawno kartridże.

I znowu TOIO

Korporacja zaktualizowała patent, dodając materiał wideo, który kładzie kres wszelkim domniemaniom. Okazuje się, że Sony planuje użyć kartridże na platformie Sony TOIO (odpowiednik Nintendo Labo). LetsGoDigital, który niejako sam wywołał burzę informacyjną, tłumaczy, że zbadał wcześniej tę kwestię i kartridże nie pasowały pod TOIO – teraz okazało się jednak, że istnieją dwie różne wersje platformy i to właśnie ta “niezbadana” przez serwis będzie współpracować z opatentowanymi w czerwcu kartridżami.

Wygląda na to, że historia lubi się powtarzać – mniej więcej rok temu pisaliśmy o podobnym nieporozumieniu związanym z kartridżami od Sony. Wtedy także okazało się, że patenty japońskiej korporacji zostały wdrożone na platformie TOIO.

Dagmara Kottke
O autorze

Dagmara Kottke

Redaktor
Z wykształcenia dziennikarz, z zamiłowania jeszcze bardziej. Fanka słabej literatury i maskotek ze zniesmaczonym wyrazem twarzy.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie