Nowy PS Plus ma miażdżyć ofertą. Szef PlayStation podał liczbę partnerów, którzy pomogą
Szef PlayStation wyjawił, że powinniśmy spodziewać się imponującej oferty w nowej wersji PS Plus. Zdradził, że firma współpracuje z ponad 200 wydawcami i twórcami gier.
Brzmi imponująco, ale czy PlayStation faktycznie wbije nas w fotele?
Nowy PS Plus ma być “naprawdę mocny”
Od zapowiedzi nowej wersji flagowej subskrypcji od PlayStation minęło trochę czasu. Do jej premiery w czerwcu trzeba jednak poczekać, a firma nie ustaje w zapewnianiach, że faktycznie czekanie ma nam się opłacić. W niedawnym oficjalnym podcaście szef PlayStation, Jim Ryan, twierdzi, iż oferta ma być naprawdę imponująca.
Jim Ryan mówi o abonamencie jako o czymś “naprawdę mocnym”. Zdradził, iż firma współpracuje z ponad 200 wydawcami i producentami gier. W nowej wersji Plusa mają więc pojawić się wszystkie najważniejsze pozycje wydane na poprzednie generacje konsol.
W tym programie uczestniczy wielu wydawców. Są tu obecne wszystkie wielkie nazwiska. Mamy dużych wydawców, mamy małych wydawców niezależnych. Współpracuje z nami ponad 200 partnerów, którzy udostępniają swoje materiały w PlayStation Plus, więc oferta będzie naprawdę mocna.
-wyjaśnia Jim Ryan w podcaście PlayStation
Już teraz wiemy, że oferta faktycznie może okazać się czymś interesującym. Potwierdzono udostępnienie Death Stranding, Spider-Mana czy God of War. Z pewnością pojawią się wszystkie najważniejsze gry od studiów Sony, ale szef PlayStation zapewnia, że powinniśmy również liczyć na zewnętrznych deweloperów. Jak przypuszczaliśmy już wcześniej – może to oznaczać Ubisoft, Capcom czy Take-Two.
Niektórzy martwią się jednak o emulację gier z PS3. Wiele legendarnych tytułów dostępnych ma być w chmurze, ale to trochę mało. Niedawne plotki głoszą, iż być może Sony zaskoczy nas pełnoprawną emulacją na PS5.
Warto wspomnieć, iż nowa wersja Plusa nie jest do końca “Game Passem od Sony”. Największą różnicą jest brak udostępniania w ramach subskrypcji gier na premierę w przeciwieństwie do Microsoftu. Miejmy jednak nadzieję, że rzekomo 700 gier zrekompensuje nam ten mankament.