Microsoft wbija szpilę w nową odsłonę PS Plus
W internecie po wczorajszym ogłoszeniu nowej odsłony PS Plus zaczęło huczeć na temat skrajnych opinii graczy. Niektórym podpasowała propozycja PlayStation, a inni nie są do końca zadowoleni. Microsoft wypatrzył dobry moment, by przypomnieć graczom o jednym z ważniejszych benefitów Game Passa.
Rzeczą, która najbardziej zaniepokoiła graczy po ogłoszeniu PS Plusa, jest fakt, iż ci nie otrzymają najważniejszych premierowych produkcji w dniu debiutu. Mowa oczywiście o markach ekskluzywnych dla PlayStation. Microsoft nie mógł przepuścić takiej okazji, więc wczoraj w godzinach wieczornych zjawił się cały na zielono, by lekko dopiec pomysłowi Sony.
Uwielbiamy opcje!
Graj w zupełnie nowe gry od pierwszego dnia.
Przeboje kinowe i gry niezależne
Xbox Game Studios, EA Play, ID@Xbox i inne.
Oczywiście nigdzie nie jest napisane wprost, że powyższy tweet jest małą szpilą w kierunku PS Plusa i braku exclusive’ów na premierę. Nie trzeba jednak długo nad tym się zastanawiać, ponieważ ewidentnie ktoś w dziale PR Xboxa po prostu sobie zażartował z “niebieskich”. Chwilę później do żartów dołączyć nawet Aaron Greenberg, czyli szef marketingu Xbox.
Kocham wartość, jaką dajemy naszym fanom – możliwość zagrania we wszystkie nasze gry 1st party na konsoli i PC w momencie premiery!
– napisał w odpowiedzi Aaron Greenber, szef marketingu w Xbox
Śmieszki śmieszkami, osobiście nie mam nic przeciwko temu, że PS Plus nie jest kopią Game Passa. Choć nie znamy jeszcze oficjalnych cen każdego z pułapów, te zagraniczne wydają się być adekwatnymi względem nowej zawartości, którą otrzyma się w zamian.
Sam lubię kolekcjonować gry w edycjach pudełkowych i tym samym chcę je kupować, by mieć poczucie ich własności. Otrzymując w dniu debiutu dane ex’y Sony musiałbym częściowo ograniczyć jedno z moich hobby, bo w nabywaniu “dubli” większego sensu nie widzę.