Premierowy patch do Wiedźmina 3 coś usprawni, coś pogorszy
[caption id="attachment_24222" align="aligncenter" width="1920"] Wiedźmin 3: Dziki Gon[/caption]
W przypadku konsoli Xbox One łatka poprawia płynność animacji, lecz zobaczcie, jakim kosztem się to odbyło.
Na początek warto zaznaczyć, że zdecydowanie opłaca się zainstalować premierowy patch do Wiedźmina 3. Jeśli chcecie zobaczyć, jakie zmiany oferuje aktualizacja, o wszystkim pisaliśmy tutaj.
W przypadku konsoli PS4 pierwsza łatka zajmuje 482 MB. Po jej zainstalowaniu zaktualizujemy grę do wersji 1.01. Pojawił się również drugi patch, z numerkiem 1.02, który przygotowuje Wiedźmin 3 na przyjęcie darmowych DLC.
Jeśli posiadacie Xboksa One, pierwszy patch zajmie na dysku konsoli 558 MB. Właśnie z nim - jak donoszą eksperci z Digital Foundry - nie wszystko poszło jak należy. Co zmienia łatka 1.01 na konsoli Microsoftu? Przede wszystkim zapewnia wsparcie dla dynamicznego skalowania rozdzielczości z 900p do 1080p. Oprócz tego, podobnie jak w przypadku PS4, zajmuje się np. poprawieniem płynności rozgrywki.
Jak możecie zobaczyć na poniższym porównaniu, wersja gry przed aktualizacją 1.01 potrafi w niektórych miejscach działać lepiej niż po zainstalowaniu patcha. W ogólnym rozrachunku widać jednak, że łatka częściej dopala fps-y niż je obniża. Ekipa Digital Foundry zwraca jednak uwagę, że nie obyło się bez pewnych kosztów. Eksperci uważają, że po instalacji łatki pojawił się agresywny stuttering (rwanie animacji), który jest zauważalny podczas scenek przerywnikowych. Ponadto w samouczku (i tylko tam) zaobserwowano pogorszone filtrowanie tekstur, przez co wydają się one bardziej rozmyte. Digital Foundry uważa również, że patch 1.01 zubożył nieco cieniowanie. Eksperci kończą jednak optymistycznie - instalacja patcha w przypadku Xboksa One zdecydowanie wychodzi grze na plus.