PlayStation Portal nie ma Bluetooth, żebyście inwestowali w nowe akcesoria od Sony
PlayStation Portal może okazać się mało popularnym sprzętem, ale brak opcji Bluetooth powoduje, że z pewnością znajdzie on jeszcze mniej zwolenników.
Wczoraj Sony oficjalnie pokazało i wyjaśniło funkcje swojego nowego sprzętu do grania, który ciężko nazwać pełnoprawnym handheldem. PlayStation Portal, bo o nim mowa, nie będzie kosztował aż tak dużo (zapewne około 1 000 złotych), ale wątpię, żeby znalazł wielu zwolenników. Jest po prostu platforma dla bardzo wąskiej liczby odbiorców.
Portal nie będzie odpalał gier natywnie ani nawet nie pozwoli na ich strumieniowanie zdalne. Jedyne, co można na nim robić (o czym do tej pory Sony powiedziało) to bezpośrednie strumieniowanie gier z PS5 poprzez wi-fi. W praktyce oznacza to, że niewielka konsola zadziała jedynie w naszym domu, np. w sypialni lub gdy telewizor będzie zajęty. Nie szykuje się więc w żadnym razie przebój, ale wczorajsza zapowiedź przyniosła jeszcze jedną przykrą informacją. Między obietnicami Sony zaznaczyło, że nie ma tam funkcji Bluetooth.
Zamiast tego firma stawia na swoje nowe połączenie bezprzewodowe, czyli PlayStation Link. Funkcja ta ma oferować niższe opóźnienie, bezstratny dźwięk audio oraz szybkie przełączanie się między hostami Linka (np. Portalem a PS5). Wiadomo, że na razie jedyny sprzęt audio wspierający tę funkcję to zapowiedziane wczoraj słuchawki – PlayStation Pulse Elite i Pulse Explore. Kosztować będą jednak od 149,99 do aż 199,99 dolarów (czyli nawet tyle samo, ile cały Portal). Jeżeli nie wydamy na nie tych pieniędzy, nie będziemy mogli cieszyć się bezprzewodowym audio z nowej konsolki Japończyków.
NIe zagramy więc korzystając z naszych AirPodsów czy czegokolwiek innego. Pojawi się możliwość podłączenia słuchawek za pomocą Audio Jack 3,5 mm, ale to tyle. Przyznajcie – nie jest to zbyt dobra wizja.