Overwatch 2 dostanie nowego healera. Czekaliśmy na to “tylko” 3 lata
Genji jako healer? Nie, ale Kiriko wygląda, zachowuje się i działa bardzo podobnie do popularnego DPS-a. Blizzard zapowiedział oficjalnie nową postać do Overwatch 2.
O Kiriko mogliśmy słyszeć już wcześniej – za sprawą przecieków i nagranych tosterem materiałów wideo w internecie. Microsoft w trakcie Tokyo Game Show 2022 pokazał zwiastun nowej postaci. Dowiadujemy się z niego, że Kiriko to w zasadzie damska wersji Genjiego, który zmienił branżę i teraz, zamiast błagać o leczenie – sam leczy innych. Fani supportów czekali na ten moment “jedynie” 3 lata, od czasu ostatniego nowego healera.
Promocje i najtańsze gry na PS5 | |
 | |
 | |
 | |
 | |
Reklama | |
Nowa postać skupia się więc na negowaniu obrażeń i leczeniu swoich towarzyszy. Dokonuje tego za pomocą rzucanych talizmanów ofuda (po 5 w serii), które powoli “przyklejają” się do sojusznika i przywracają mu zdrowie. W razie potyczki z innymi graczami Kiriko rzuca kunai i wygląda to diabelsko podobnie do podstawowego ataku Genjiego. Na tym podobieństwa się nie kończą. Healer może także biegać i wspinać się po ścianach.
Kolejną umiejętnością jest możliwość teleportacji się do dowolnego sojusznika na mapie, któremu możemy pomóc w walce. Jest to więc uzdrowiciel skupiający swoje moce praktycznie tylko na jednym towarzyszu. Co innego kolejna umiejętność – specjalny totem negujący obrażenia i “czyszczący” z różnych efektów. Kojarzy się z Baptistem i w sumie działa bardzo podobnie, ale jest w stanie wyeliminować praktycznie każdy efekt nakładany przez wroga.
Ult Kiriko skupia się na utworzeniu specjalnej “dróżki”, która potężnie ulepsza sojuszników. Ci szybciej biegają, strzelają, ładują umiejętności i przeładowują broń. Dobra rzecz na szybkie rushe i zapewne tak będzie używana.
Kiriko trafi do Overwatch 2 na premierę – 4 października. Posiadacze Przepustki Sezonowej otrzymają ją od razu, a reszta będzie musiała odblokować ją za darmo, awansując darmowego season passa.
