Nintendo po cichu pozbywa się wielkiego problemu Switcha. Gracze odkryli ważną zmianę
W sieci można natrafić na przypadki Joy-Conów, czyli kontrolerów do Nintendo Switch, które mają fabrycznie lekko poprawioną konstrukcję. Do środka zamontowano specjalne paski, które mają zapobiec tzw. dryfowaniu analogów.
Na te nietypowe informacje natknęliśmy się w jednym z artykułów zagranicznego serwisu Game Rant. Jak się okazuje, kilkoro posiadaczy Nintendo Switch donosi, że po rozkręceniu ich Joy-Conów odnaleźli w środku specjalne paski, które mają zapobiec największemu problemowi tych kontrolerów. Brzmi to na podobne rozwiązanie do tego, o którym jeszcze niedawno pisaliśmy tutaj.
Co ciekawe, sprawą zainteresował się również twórca z kanału Spawn Wave. Rozkręcił dwa swoje kontrolery – jeden niedawno zakupiony oraz drugi kilkuletni. Okazuje się, że w obu mężczyzna odnotował wspomniane paski. Przeczy to teorii, że dopiero od niedawna Nintendo praktykuje tę lekką modernizację.
Zdarzą się jednak też komentarze osób, które twierdzą, że w ich gamepadach nie odnotowali takiej zmiany. Nie dowiedzieliśmy się na temat żadnej zasady, według której można odróżnić na pierwszy rzut oka joy-cony z paskami pod analogami od tych bez. Ciężko jednak stwierdzić, że można mówić o swego rodzaju “ruletce”. Tak naprawdę trzeba by sprawdzić wiele Joy-Conów i to najlepiej z różnych sklepów. Być może jakiś śmiałek w najbliższym czasie przeprowadzi takie “dochodzenie” w tej sprawie. Jeśli będziemy coś więcej o tym wiedzieć, na pewno Was o tym poinformujemy.
