Netflix do gier: poznajcie Utomik – aż 760 gier za 7 euro
Jeśli nie kojarzycie platformy Utomik, to się nie martwcie. Ważne, że od teraz wszystko się zmieni. Serwis pragnie zostać Netfliksem świata gier i wszystko wskazuje na to, że plan zaowocuje sporymi korzyściami dla graczy.
Utomik: co to w ogóle jest?
Wciąż słabo znany (przynajmniej w Polsce) serwis, założono już w 2014 roku, jednak dopiero dziś wychodzi on z fazy testowej beta. Jak mówią twórcy, Utomik to połączenie modelu Netfliksa oraz Spotify w świecie gier wideo. To platforma pozwalająca na płatną subskrypcję, oferującą setki tytułów. Największą zaletą Utomika jest to, że w każdą z gier możemy zagrać już po kilku minutach od rozpoczęcia pobierania. Nie musimy czekać więc przykładowo trzech godzin, aż produkcja pobierze się w całości na nasz dysk.
Utomik: 760 gier na wyciągnięcie ręki
Na tę chwilę platforma chwali się aż 760 tytułami w bibliotece. Obsługiwane studia/wydawcy to m.in. Warner Bros. Games, Disney, SEGA, THQ Nordic, Epic Games, Daedalic Entertainment, Curve Digital czy IO Interactive. Lista tytułów jest całkiem imponująca. Subskrybenci mogą dostać dostęp do gier takich jak seria Batman Arkham, Saints Row IV, Dead Island, Metro: Last Light, Borderlands bądź Knights of the Old Republic. Znajdziemy też wiele gier z serii Lego.
Utomik: ile to kosztuje
I tu mamy same dobre wieści. Po pierwsze każdy może wypróbować platformę za darmo przez 14 dni, a jeśli Utomik nam się spodoba, możemy rozpocząć subskrypcję, którą możemy anulować w każdej chwili. Utomik proponuje dwa plany: Personal Plan dla jednego użytkownika za 6,99 euro miesięcznie oraz Family Plan dla maksymalnie czterech użytkowników za 9,99 euro. Warto więc zmówić się chociażby z jednym znajomym na wspólne konto, by móc grać już za 5 euro miesięcznie.
Platforma Utomik: graj bez czekania
Wyjątkowe w platformie jest to, że gry nie wymagają tutaj pełnej instalacji. Subskrybent może zacząć gameplay po pobraniu niewielkiej ilości danych. Reszta ściągnie się w tle, w trakcie grania. Dzięki Utomik nie będziemy musieli martwić się także o żadne patche i aktualizacje. Muszę przyznać, że mnie zainteresowała ta forma rozgrywki, a Was?
