Nakręcany hype i lata czekania. Oto gry, które okazały się zmorą dla deweloperów

Nakręcany hype i lata czekania. Oto gry, które okazały się zmorą dla deweloperów
Polecamy! Publicystyka

Spore – około 8 lat (Maxis, 2000 – 2008)

Jedna z najgłośniejszych produkcji 2008 roku była kolejnym, po serii Sim City i The Sims, projektem Willa Wrighta. Została oficjalnie zapowiedziana w 2005 roku, choć sam twórca zaznacza, że pomysł na grę zrodził się już pięć lat wcześniej. Niemalże ośmioletni cykl produkcji spowodowany był pierwszeństwem w tworzeniu kultowych serii, z których słynęło Maxis. Spore to symulator rozwoju życia, który pozwalał na zabawę stworzonym przez nas mikroorganizmem, który musiał się odżywiać, przystosowywać do zastanych warunków klimatycznych i rywalizować z innymi stworzeniami.

Spore
Spore

Do przejścia mieliśmy pięć etapów (Fazy: komórki, stwora, plemienia, cywilizacji, kosmosu), gdzie po zakończeniu kolejnego dostawaliśmy możliwość rozwoju naszego pupila poprzez dodawanie organów. Jeśli nieumiejętnie go rozwinęliśmy, mógł mieć problemy z przystosowaniem się do następnej fazy. Tytuł spotkał się generalnie z umiarkowanym przyjęciem przez graczy. Zarzucano mu nierówność poziomów, powtarzalność, prostotę czy zmarnowany potencjał związany z rozwojem naszego stworzenia – pomysł okazał się nużący i na dłuższą metę mało interesujący. Największym jednak ciosem były zabezpieczenia DRM, o których producent nie poinformował na pudełkach z grą. Spore można było zainstalować… 3 razy, co naturalnie spotkało się z ogromną falą krytyki i masowym zaniżaniem oceny gry na Amazonie (w pięciogwiazdkowej skali oceny produktu, 76% kupujących oceniło Spore na jedną gwiazdkę).

Trzecia strona to ekskluzywna produkcja na konsolę Xbox 360

Łukasz Kędzierski
O autorze

Łukasz Kędzierski

Redaktor
Fan gier wszech epok stawiający na pierwszym miejscu grywalność, bez względu na gatunek produkcji. Zawsze chętnie odpala gry z PlayStation, czerpiąc z nich nie mniejszą frajdę jak blisko 25 lat temu. W wolnych chwilach pochłania powieści weird fiction oraz pulpowe horrory wydawane w Polsce w latach 90., nie stroni też od dobrego komiksu ze stajni DC.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie