Najlepsze telewizory do 9000 złotych. TV w sam raz do gier, filmów i seriali
Najlepsze telewizory do 9000 złotych, czyli 10 topowych modeli telewizorów do gier wideo, filmów, seriali i nie tylko! W tej cenie znajdziecie najlepszy sprzęt oferujący najlepszą jakość i funkcje, ale na co zwrócić uwagę? Proponujemy listę top 10 TV, które skradną Wasze serce!
Zapraszamy na kolejną topkę telewizorów, tym razem skupioną na modelach w przedziale cenowym 8000 – 9000 złotych. To, na pierwszy rzut oka, naprawdę sporo, ale przecież za jakość się płaci, prawda? Jak na najnowsze urządzenia oferujące wzorową jakość, wykonanie, funkcje i działanie to i tak nie nie mówimy wcale o największym segmencie cenowym. Mimo wszystko znajdziecie tu takie telewizory, które spełnią wszystkie pokładane w nich nadzieje, a przynajmniej na wybraniu 10 takich modeli się skupiliśmy.
Najlepsze telewizory do 9000 złotych to przede wszystkim urządzenia wzorowo dopełniające duże przestrzenie w salonie czy innych miejscach, w których potrzebny jest Wam duży model. W końcu większość z poniższych propozycji ma na tyle dużo cali, że nawet ja bym bez problemu dostrzegł wszystko, co jest na nich wyświetlane i to bez okularów. Żarty żartami, ale może szukacie kompleksowego poradnika wyboru telewizora? Jeśli tak – lub chcecie przejrzeć pozostałe rankingi cenowe – zapraszamy do naszego kompendium wiedzy.
SPRAWDŹ – Poradnik zakupowy telewizorów i najlepsze modele w różnych cenach!
Najlepsze telewizory do 9000 zł! Jak wybrać odpowiedni model?
W tej kategorii cenowej nie ma jeńców ani litości – jeśli akurat dysponujecie takim budżetem, to wybór może przyprawić o ból głowy. I wcale w tym nie przesadzam, bo praktycznie każdy prezentowany model, który pieczołowicie wyszukiwałem i sprawdzałem, jest naprawdę dobry i godny polecenia! To akurat dobra wiadomość, lecz klienci pozostają z pytaniem “co wybrać?”. Odpowiedź teoretycznie nie jest prosta, ale wystarczy pochylić się nad szczegółami, aby zrozumieć, że to właśnie w nich siedzi przysłowiowy diabeł.
Przede wszystkim patrzymy na przekątną ekranu wyrażaną w calach. To automatycznie mówi nam, jak duży telewizor możemy kupić. W kategorii cenowej do 9000 zł mamy mnóstwo urządzeń o przekątnej 64 cali, ale są nawet “potwory” oferujące 85 cali czy polecane mniejsze telewizory. Wszystko zależy tutaj od nas samych – wielkości pokoju, ustawień mebli, preferencji czy wreszcie odległości kanapy od ekranu (więcej o dopasowaniu wielkości w stosunku do odległości znajdziecie tutaj). Oczywiście to nie wszystko, bo jest też wykorzystana technologia matrycy. Mamy urządzenia QLED, OLED, Mini-LED, ale o tym szerzej będę pisał w segmencie poświęconym konkretnym modelom. Teraz musicie jedynie zapamiętać, że OLED (przynajmniej w teorii) gwarantuje absolutną, perfekcyjną czerń, a co za tym idzie – wysoki kontrast, tak pożądany w filmach, jak i grach wideo. Z kolei QLED oferuje pełną gamę kolorów, z głębokimi paletami barw, przy czym z zasady takie modele są jaśniejsze od urządzeń OLED.
Model dla graczy, czyli co w zasadzie?
Klienci powinni również zwrócić uwagę na zastosowane technologie, jak choćby “serce” urządzenia, czyli procesor. Wysokiej klasy procesor zapewni nas, że model będzie działał dobrze przez długi czas, bez niepotrzebnego ścinania czy pogorszenia jakości pracy z czasem. No i są też wszelkie kluczowe funkcje dla graczy, przy czym kluczowe jest wsparcie technologii HDMI 2.1. Dzięki niej konsole Xbox Series X czy PS5 zrobią pełen użytek ze swoich możliwości. VRR zapewni płynne dostosowanie częstotliwości odświeżania ekranu, co eliminuje “przycięcia” obrazu. ALLM z kolei automatycznie przełączy TV w tryb niższego opóźnienia, co “przyspiesza” nasze doznania. Trochę tego jest, ale nie ma się co stresować – każdy poniższy jest co najmniej bardzo dobry.
SPRAWDŹ – Najlepsze telewizory do 8000 zł!
Najlepsze telewizory do 9000 zł – ranking top 10:
- LG 65B33LA – 8299 zł
- LG 65C45LA – 8999 zł
- Sony XR-75X90L – 8499 zł
- Sony Bravia 7 K-65XR70 – 8499 zł
- Samsung QE75QN85C – 8299 zł
- Samsung QE85Q80C – 8999,99 zł
- Samsung QE65S90CA – 8599 zł
- TCL 98P745 – 8989 zł
- Philips 55OLED908/12 – 8699 zł
- Samsung The Frame QE65LS03BGU – 8199 zł
LG 65B33LA – 8299 zł
Jeśli miałbym celować w dobry, sensownie wyceniony model w tym zestawieniu, to właśnie to urządzenie LG zdecydowanie by przodowało (nie licząc może Samsungów nieco niżej). Mamy tu absolutnie świetny ekran o przekątnej 65 cali, który sprawdzi się idealnie dla graczy, oferując wsparcie 120 Hz. Do tego ceniony na rynku procesor, a także specjalna nakładka dla graczy, dzięki której każdy dostosuje parametry i rozgrywkę pod siebie. Jakby tego było mało, znajdziemy tu wsparcie wszelkich dobrodziejstw HDMI 2.1, w tym AMD FreeSync!
LG 65C45LA – 8999 zł
Kolejny LG, ale czym się różni? No, ceną, to prawda. Ale czy czymś jeszcze? Dla większości klientów różnice nie będą na tyle widoczne, że miałoby to jakieś szczególnie większe znaczenie, choć modele te dość mocno odstają od siebie pod kątem czystego designu. Ponadto 65C45LA jest nieco młodszym telewizorem, oferując delikatnie ulepszony procesor. Jeśli więc chcecie być jak najbardziej na bieżąco, to lepiej celować właśnie w tę propozycję. Sprawdzi się w sam raz nie tylko dla graczy, ale tak naprawdę do wszystkiego innego również.
Sony XR-75X90L – 8499 zł
Jestem zdania, że warto inwestować w jeden, konkretny ekosystem, jeśli akurat jesteśmy jego fanami. W tym wypadku model od Sony przypadną do gustu przede wszystkim tym graczom, którzy spędzają czas głównie przy PlayStation. Omawiany tu model od Sony idealnie dopełnia wrażeń z obcowania z grami obecnej generacji, ale również nie odstrasza wcale ceną – szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że przekątna wynosi tu aż 75 cali. Absolutnie fantastyczna propozycja, lecz zaczekajcie – jest coś jeszcze!
Sony Bravia 7 K-65XR70 – 8499 zł
Ta sama cena, ale mniejszy ekran, który znacznie lepiej wkomponuje się w nieco mniejsze pokoje. 65 cali to i tak nie są żadne przelewki, a rodzina Bravia to przecież wręcz flagowa seria telewizorów japońskiego producenta. Dzięki zastosowaniu technologii XR Triluminos Pro możemy liczyć na pełną paletę realistycznie odwzorowanych barw, a XR Clear Image zapewni nas, że nie będzie niechcianych wizualnych szumów. Nie można zapomnieć o obsłudze standardów IMAX Enhanced, Dolby Vision i Dolby Atmos – dzięki temu mówimy o idealnym urządzeniu nie tylko pod PlayStation, ale również i do najnowszych filmów wprost z kin.
Samsung QE75QN85C – 8299 zł
Otwieramy teraz wielką dominację Samsunga w tym zestawieniu. Łącznie znajdziecie tu aż cztery modele tego producenta, ale przecież nie można być o to złym, ani nawet się temu dziwić. W naszym kraju to właśnie Samsung króluje, szczególnie w tym segmencie cenowym. Na QE75QN85C warto się skusić, jeśli zależy Wam na sprawdzonym, popularnym i przetestowanym przez bardzo szerokie grono klientów modelu. Tak naprawdę można powiedzieć, że w stosunku cena/jakość/niezawodność, mówimy aktualnie o królu tego rankingu.
Samsung QE85Q80C – 8999,99 zł
Górna granica cenowa od Samsunga to prawdziwa bestia. Nie będę ukrywał – głównym argumentem ku temu modelowi jest jego wielkość, bo sprawdzi się w zastępstwie domowego kina. 85 cali to nie przelewki, to model praktycznie niezastąpiony, jeśli tylko zależy Wam na rozmiarze. Czasami mówi się, że rozmiar nie ma znaczenia, ale tu ma – i to spore znacznie. Żeby jednak nie było, nadal mówimy o świetnej jakości telewizora w technologii QLED, ze wsparciem 120 Hz, Quantum HDR+, szerokim kątem widzenia (w sumie nie ma wyboru przy tylu calach) czy możliwości skalowaniu obrazu do 4K. Bestia, jak zresztą stwierdziłem.
Samsung QE65S90CA – 8599 zł
Trzeci pod rząd Samsung leży w połowie dwóch powyższych, jeśli chodzi o koszta, ale zarazem jest najmniejszym ekranem spośród nich. 65 cali to i tak bardzo duże urządzenie, które dzięki mniejszemu ekranowi niejako może pochwalić się nieco lepszą rozdzielczością i jakością obrazu. Mimo to nadal znajdziemy tu skalowanie do 4K dzięki sztucznej inteligencji, wykorzystanie świetnych kropek kwantowych i jeden z najlepszych procesorów na rynku. Zapewni nas, że urządzenie to będzie działać długo i nie musimy martwić się o to, że z czasem zwolni, jak niektóre sprzęty w niższych segmentach cenowych.
TCL 98P745 – 8989 zł
Pamiętacie, jak pisałem o jednym z Samsungów, że to bestia? Chiński producent TCL wkracza w tym momencie na scenę, śmiejąc się wniebogłosy. Zgadnijcie, ile ten bydlak może mierzyć? 85 cali? 90? 95? Dobre sobie, mamy tu bite 98 cali ekranu LED, które można polecić głównie przez właśnie fakt, jak bardzo jest to gigantyczne. Jeśli Samsung 85 cali był bestią, to TCL zjada go na śniadanie i popija jeszcze innymi modelami konkurencji. Co ciekawe, choć główną zaletą urządzenia jest 98 cali w niezłej cenie, nadal mówimy o całkiem niezgorszych parametrach – wsparciu do 240 Hz dzięki DLG (Dual Line Gate), trybie Game Master Pro 2.0, oferującym wszystko, co niezbędne – i nawet więcej – aby cieszyć się współczesnymi hitami w godnej jakości. Nie oczekujcie jednak szału po samej rozdzielczości i jakości obrazu, bo chodzi tu głównie o zapewnienie sobie kina w domu.
Philips 55OLED908/12 – 8699 zł
Żaden ranking nie może obejść się bez Philipsa i ich unikalnej, opatentowanej technologii Ambilight. Mamy tu, co prawda, “jedynie” 55 cali, ale nie pozostawia to żadnego niesmaku, bo Ambilight jest genialne. Może i jestem fanem, lecz warto. Rozwiązanie to opiera się na diodach LED znajdujących się z tyłu telewizora, które przybierają barwy tego, co widoczne jest przy krawędziach ekranu. Nie tylko optycznie zwiększa to ekran, ale również znacząco wpływa na immersję i robi po prostu świetny “bajer” do oglądania filmów, seriali czy grania na konsoli. Do tego klienci ucieszą się na wieść, że to jeden z lepszych systemów dźwiękowych w tej półce cenowej!
Samsung The Frame QE65LS03BGU – 8199 zł
Nie myśleliście chyba, że to już koniec Samsunga? No, teraz już tak – jak i tego zestawienia zresztą – ale nie martwcie się, bo na koniec zostawiłem prawdziwą atrakcję. Seria The Frame cechuje się wyjątkowym designem, który ma przemówić do wszystkich tych, którzy z telewizorów korzystają na wiele niecodziennych sposobów, nie tylko w forme multimedialnego centrum domu. The Frame to telewizorowa wersja ramy obrazu, która może wisieć na ścianie praktycznie na płasko, do tego z możliwością doboru różnych ram. Wszystko jest tu odpowiednio skonstruowane i pochowane tak, aby faktycznie wyglądać jak kolejne dzieło sztuki na ścianie, którym zresztą ten model pod względem designu jest. Świetne urządzenie, choć dla konkretnego odbiorcy.