TOP 10 najgorszych polskich horrorów
9. Lubię nietoperze (1985)
Piękna Iza (Katarzyna Walter) jest wampirzycą, która do tej pory nie wahała się przed wysysaniem krwi z niewinnych mężczyzn. Gdy poznaje przystojnego psychiatrę Rudolfa Junga (Marek Barbasiewicz), prosi go jednak, aby ją wyleczył. Doktor wprawdzie w wampiry nie wierzy, ponadto w jego klinice zaczynają ginąć pacjenci; mimo wszystko podejmuje wyzwanie, motywowany zresztą prywatnymi pobudkami. Uczucie między Izą i Rudolfem rozkwita – i to o tym tak właściwie jest omawiany “horror”. Film nie straszy kompletnie, elementy horroru są tak groteskowe, że mogą wzbudzać jedynie śmiech, a całość okraszono na dodatek tak typową dla filmów z lat 80. dużą dawką erotyki. Tytuł polecam tylko najwytrwalszym, którzy chcieliby się przekonać, na jakie doświadczenia kinowe byli narażeni nasi rodzice.