W tej grze zbudujemy wyścigowego gruchota marzeń. Zarobimy drewnem i syropem klonowym
Któż z nas nie marzył o tym, aby udać się do Kanady i handlować syropem klonowym, rozwozić pizzę i ścigać się po lasach? Ja też nie, ale Mon Bazou wygląda genialnie.
„Moje g*wniane auto” to nowa gra o zbudowaniu samochodu marzeń w Kanadzie, która łączy wszystko, za co można pokochać ten kraj.
Mon Bazou, czyli Kanada w pigułce
Weźcie wszystko, z czym kojarzy Wam się Kanada, dodajcie do tego możliwość customizacji i pełnego przeglądu samochodu i wyjdzie Wam właśnie Mon Bazou. Gra, której tytuł we francuskim dialekcie Quebeku opisuje „koszmarny” samochód, wygląda lepiej, niż mógłbym przypuszczać.
Czymże jest dostępna w early access na Steam dziwaczna produkcja? Jeżeli kojarzycie My Summer Car, tytuł od SantaGoat wyda Wam się kolejną wariacją tego motywu. Tutaj też rozgrywka skupia się na pozyskiwaniu finansowania i części w celu zbudowania samochodu marzeń. Później trzeba o niego dbać, aby wygrywać w wyścigach po kanadyjskich lasach. Choć gra stawia nacisk na element „zarządzania pojazdem”, znajdziemy tu o wiele więcej do roboty.
Twórca jest świadom, że zbieranie pieniędzy w kanadyjskiej głuszy nie jest zbyt proste, dlatego przedstawił nam wiele ciekawych możliwości. Możemy ścinać drzewa w lesie, aby wybudować kolejne budynki, dzięki którym rozkręcimy nasz biznes. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby pozyskiwać i następnie sprzedawać syrop klonowy. Możemy też dowozić pizzę na zamówienie, handlować drewnem czy myszkować po złomowisku w poszukiwaniu kolejnych części do samochodu. No i coś dla fanów „zarządzania” – pieniądze zdobędziemy również dzięki postawieniu rozwój farmy konopi indyjskiej.
To wszystko w celu wygrywania wyścigów, customizacji aut i ich ciągłym ulepszaniu. Tytuł znajduje się we wczesnym dostępie, ale już teraz gracze go pokochali – 99 proc. wszystkich recenzji na Steam jest pozytywnych.